Łódź Business Run to część charytatywnej ogólnopolskiej akcji Poland Business Run. Co roku tego samego dnia (tym razem 2 września) o tej samej godzinie w polskich miastach startują pięcioosobowe sztafety. Opłaty startowe fundacja przeznacza na potrzeby niepełnosprawnych. Beneficjentom funduje profesjonalne protezy, wysokiej jakości wózki, a także zapewnia rehabilitację zarówno fizyczną, jak i mentalną. W tym roku bieg wystartuje w ośmiu miastach.

Zgodnie z nazwą biegu wśród startujących przeważają pracownicy łódzkich firm, korporacji, ale także sportowcy, aktorzy czy po prostu mieszkańcy Łodzi.

- Przekonujemy się każdego dnia jak dzięki pomocy firm, którzy decydują się na sfinansowanie startu pracownikom, odmienia się życie naszych podopiecznych. Często taka pomoc pozwala im wrócić na rynek pracy, na nowo nabrać pewności siebie i uwierzyć we własne możliwości – podkreśla Mata Hernik z fundacji PBR. – Cieszy nas też wsparcie klubów czy sportowców. Oni mogą przekonać swoich fanów, że warto pomagać potrzebującym.

Widzew już rok temu wsparł inicjatywę – piłkarze wyszli na przedmeczową prezentację w koszulkach ŁBR, a także wystawili do biegu sztafetę. Teraz współpraca jeszcze się zacieśniła. Po kontakcie przedstawicieli fundacji z klubem okazało się, że jeden z kibiców Widzewa – Waldek Milczarek potrzebuje nowego wózka, bo poprzedni ma już osiem lat i mocno się zużył. Po sprawdzeniu możliwości, spełnieniu wymogów i dopełnieniu formalności okazało się, że widzewiak może być tegorocznym beneficjentem akcji Poland Business Run. Co ciekawe pieniądze dla Waldka będą zbierać biegacze podczas Poznań Business Run.

Jak podkreśla nasz kibic, na meczach Widzewa jest od prawie 20 lat. W tym roku kończy 34 lata, a dzień przed urodzinami weźmie ślub. Waldek urodził się w szóstym miesiącu ciąży. Kolejne trzy spędził w inkubatorze. Przeżył, ale okazało się, że cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Z tego powodu porusza się na wózku inwalidzkim. Zanim na nim usiadł przebył długą rehabilitację. Przy pomocy chodzika i aparatów usztywniających kolana próbuje chodzić. Na razie jest bez pracy. Wcześniej był asystentem nauczyciela z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie. I marzy, by po ślubie wrócić do tego rodzaju pracy lub przy komputerze.

- Nie spodziewałem się, że kiedyś los tak sprawi, że klub mi pomoże w zakupie wózka elektrycznego. Biegi organizowane przez Fundację Poland Bussines Run są mi znane z telewizji, ale jeszcze kilka tygodni temu nie przypuszczałem, że zostanę beneficjentem. Kiedy usiądę na nowym wózku elektrycznym, nigdy nie zapomnę komu go zawdzięczam: Widzewowi i Fundacji. Wózek ten jest gwarantem samodzielności w poruszaniu się po mieście, co znacznie ułatwia codzienne życie – podkreśla Waldek.

Przemysław Klementowski, prezes Widzewa, uważa, że kluby sportowe powinny dawać przykład kibicom i wspierać charytatywne inicjatywy. – Zachęcamy fanów Widzewa, by zapisywali się do biegu Łódź Business Run. Im więcej osób w nim pobiegnie, tym więcej osób dostanie pomoc – zaznacza. – Cieszymy się też, że nasza współpraca zaowocowała taką niespodzianką dla naszego kibica.

Udział w Łódź Business Run zapowiedziała grupa biegowa związana z klubem – Razem Trenujemy Sport. – Do takiego wsparcia nie trzeba nas namawiać. Jesteśmy zajawieni na bieganie, a jeśli poprzez nasz ulubiony sposób aktywności możemy komuś pomóc, to jesteśmy podwójnie zmotywowani. Zachęcamy wszystkich do tworzenia sztafet i pomagania niepełnosprawnym – podkreśla Kamila Szulecka, członkini grupy Razem Trenujemy Sport.

W tym roku w Łódź Business Run pobiegnie rekordowa liczba uczestników. Rok temu było ich 1925, w czwartek na liczniku było 2175 biegaczy. Zostało wolnych około 60 sztafet.

Więcej informacji na stronie www.lodzbusinessrun.pl.

Zapisy - bit.ly/ZAPISY_2018