Wokół meczu z Legią II Warszawa
Ładowanie...

Global categories

03 September 2017 17:09

Wokół meczu z Legią II Warszawa

Spotkanie Widzewa z rezerwami aktualnego mistrza Polski ciekawe było nie tylko w wymiarze czysto piłkarskim. Co warto wiedzieć o tym meczu?

Ząbki odczarowane

Widzewiacy po niecałym roku od zakończenia rundy jesiennej sezonu 2016/2017 wrócili do podwarszawskich Ząbek, by ponownie powalczyć o wyjazdowe punkty z rezerwami Legii. Wówczas łodzianie przegrali 1:3, w fatalnych nastrojach rozpoczynając przerwę zimową. Tym razem już w 6. kolejce Widzew pokonał 2:1 jednego z groźniejszych rywali w walce o awans. Choć do samego wyniku trudno przywiązywać wagę, to jednak wyjazdowe zwycięstwo na trudnym terenie to dobry prognostyk na resztę sezonu.

Rekordowa seria poprawiona…

Trener Franciszek Smuda poprowadził w sobotę Widzew do piątego z kolei zwycięstwa w meczu ligowym. Na trzecioligowym froncie najlepszym pod tym kątem osiągnięciem było dotąd wygranie czterech spotkań z rzędu na starcie sezonu 2016/2017. Świetna passa legendarnego szkoleniowca trwa więc w najlepsze, a efekty jego pracy szybko przekładają się na wynik sportowy, dający nadzieję na udane zakończenie sezonu, zwieńczone wywalczeniem upragnionego awansu.

… a wyjazdowy rekord wyrównany

W minionym sezonie Widzew nie był w stanie wygrać więcej niż dwóch wyjazdowych meczów z rzędu. Taka sztuka łodzianom udała się zresztą tylko raz, na samym początku sezonu, za sprawą zwycięstw w Lubawie i Łowiczu. W sezonie 2017/2018 - po wyjazdowej porażce w Sulejówku z beniaminkiem rozgrywek i zmianie trenera - łodzianie byli w stanie pokonać na obcym terenie czołowe drużyny ligi: Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki i w ostatnią sobotę Legię II Warszawa. 16 września podopieczni Smudy będą mieli okazję wydłużyć serię do trzech kolejnych wyjazdowych zwycięstw. Będzie to również szansa na kolejny ważny rewanż. Widzew zagra bowiem w Morągu z tamtejszym Huraganem, sprawcą pierwszej porażki łodzian w minionym sezonie.

Rekordowa również oglądalność

3400 osób oglądało w sobotę 2 września płatną transmisję z meczu Widzewa Łódź rozgrywanego w Ząbkach. To najlepszy wynik w historii WidzewTV. Wpływ na niego ma na pewno wiele czynników, w tym świetna postawa piłkarzy na boisku, ale z opinii widzów wynika, że swoje robi również para komentatorów: Dariusz Postolski i Arkadiusz Stolarek. Warto wspomnieć również o samej realizacji, która - choć czasem napotyka na niezależne problemy - jest coraz bliższa najwyższym standardom. Realizacje powtórek w trybie "real time" czy materiały wokółmeczowe sprawiają, że transmisje Widzew TV w szybkim tempie stają się produktem kompletnym i ważnym dla coraz szerszej grupy kibiców i obserwatorów.

Co tam passa, forma najważniejsza!

Po 430 minutach regulaminowego czasu gry Patryk Wolański musiał skapitulować. W 53. minucie meczu w Ząbkach znalazł na niego sposób Robert Bartczak. Tego samego dnia „Wolan” zaliczył jednak jeszcze przynajmniej dwie najwyższej klasy interwencje. Dlatego o ile serii szkoda, o tyle o formę kapitana Widzewa nikt nie musi się martwić. - W każdym spotkaniu chcę pracować na dobre noty, żeby później nie czytać, że przez całe 90 minut nudziłem się w bramce - ze śmiechem zdradził nam po meczu nasz bramkarz.

Ciekawie na trybunach

Mecz w Ząbkach z trybun oglądał prezes PZPN-u Zbigniew Boniek. Były znakomity piłkarz Widzewa, reprezentacji Polski i włoskich potęg kolejny raz przyniósł łodzianom szczęście. Na meczu z Legią II nie mogło zabraknąć również prezesa Widzewa Przemysława Klementowskiego. Grze rywali czerwono-biało-czerwonych przyglądali się z kolei Jacek Magiera - trener pierwszego zespołu Legii i jego asystent Aleksandar Vuković.

Jesteście zawsze tam…

W sobotę na wysokości zdania stanęli nie tylko piłkarze, ale też wierni kibice Widzewa. W Ząbkach stawiło się około 600 kibiców, którzy nie mogli od pierwszej minuty dopingować swojego zespołu, ale gdy już część z nich zostali wpuszczeni na obiekt w Ząbkach, wspierali drużynę z całych sił. Nie jest to oczywiście żadne zaskoczenie, raczej standard, ale warto podkreślić, że dzięki takiej postawie zawodnicy Widzewa nigdy nie są sami.

Widzewski akcent po drugiej stronie

Na ławce rezerwowych Legii II znalazł się w meczu z łodzianami Michał Góral. 18-letni zawodnik piłkarskie szlify zbierał w grupach młodzieżowych… Widzewa. Utalentowany przedstawiciel rocznika 1999 trenował przez pewien czas z dwa lata starszymi piłkarzami pod okiem trenera Zbigniewa Kubiaka.