Wokół meczu z ŁKS Łomża
Ładowanie...

Global categories

12 September 2016 14:09

Wokół meczu z ŁKS Łomża

Widzewiacy w sobotnie popołudnie rozgrywali kolejne spotkanie w ramach rozgrywek trzeciej ligi. Tym razem przyszło im wybrać się do Łomży, gdzie po bezbramkowym remisie z miejscowym ŁKS-em po raz drugi w tym sezonie stracili punkty.

Tym razem bez gola

Długo trwała seria spotkań czerwono-biało-czerwonych, w których zdobywali przynajmniej jedną bramkę. Ostatni raz gola łodzianie nie strzelili w wyjazdowym spotkaniu ze Zjednoczonymi Gmina Bełchatów w ramach rozgrywek IV Ligi. Ta seria trwała aż 31 oficjalnych meczów.

Widzew nadal niepokonany na wyjazdach

Sobotni remis to dwunasty mecz bez porażki na terenie rywala. Ostatni raz łodzianie ulegli 17 października 2015 roku w Kleszczowie, a ich przeciwnikiem był wspominany zespół z Gminy Bełchatów.

Kolejne czyste konto Michała Chorosia

Mając Michała Chorosia w bramce, obrońcy Widzewa mogą czuć się spokojniejsi. Dla golkipera Widzewa sobotnie czyste konto było ósmym w dziesiątym rozegranym przez niego spotkaniu w pierwszym składzie. 

Kibice dotarli "nie w porę"

250 biletów otrzymali kibice Widzewa na sobotnie spotkanie w Łomży. Z powodu pewnych perturbacji w komplecie pojawili się na trybunie gości dopiero w trakcie trwania drugiej połowy spotkania. Mimo to, kilkukrotnie popisali się głośnym dopingiem.

Roszady w składzie

Z pewnością wielu fanów zaskoczył wyjściowy skład przeciwko drużynie ŁKS Łomża. Po raz pierwszy w tym sezonie od pierwszej minuty mecz rozpoczął Krzysztof Możdżonek, a dodatkowo dwójka pomocników, Adrian Budka oraz Maciej Szewczyk, została przesunięta do linii defensywy - kapitan Widzewa na prawą obronę, a nowy nabytek klubu na lewą stronę.

Przerwana seria Piotra Burskiego

Od trzech spotkań Piotr Burski wpisywał się na listę strzelców. W Łomży zabrakło jednak szczęścia i tym razem napastnik łodzian musiał obejść się smakiem.

Najlepsze defensywy ligi

Sobotni mecz był pojedynkiem trzeciej z drugą defensywą ligi. Oba zespoły ponownie pokazały, że z grą w tyłach radzą sobie bardzo dobrze i zachowały status quo, ustępując pod kątem straconych bramek jedynie ekipie ŁKS-u Łódź.