Wokół meczu z Chrobrym Głogów
Ładowanie...

mecze

I Liga

06 December 2021 19:12

Wokół meczu z Chrobrym Głogów

Niedzielne spotkanie 20. kolejki Fortuna 1 Ligi było ostatnim akcentem rozgrywek w trwającym roku kalendarzowym. Co działo się wokół boiska?

Powrót i powrót

W Głogowie doszło do długo wyczekiwanego przez kibiców momentu - w pełni zdrowi Krystian Nowak i Juliusz Letniowski wystąpili w pierwszym. składzie po przerwie spowodowanej urazami obu zawodników. Nowak miał już nieco większe przetarcie w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski - w meczu z Wisłą Kraków jeszcze w pierwszej połowie zmienił Daniela Tanżynę. Oprócz dwóch filarów ekipy Janusza Niedźwiedzia więcej czasu na pokazanie swoich umiejętności dostał na zakończenie roku kolejny rekonwalescent Przemysław Kita, który zagrał 45 minut.

Czerwone policzki

Jest zima, to musi być zimno. Ten cytat z nieśmiertelnego filmu Stanisława Barei mógłby idealnie zobrazować warunki pogodowe panujące w minioną niedzielę w Głogowie… gdybyśmy tylko faktycznie mieli zimę. Grudzień rozpoczął się od dosyć obfitych opadów śniegu i drobnych przymrozków, ale uciążliwe warunki atmosferyczne nie wpłynęły znacząco na przebieg spotkania. Największym zagrożeniem dla graczy wydawała się oblodzona, tartanowa bieżnia okalająca murawę przy ulicy Wita Stwosza 3, ale uwijający się jak w ukropie chłopcy od podawania piłek sprawili, że zawodnicy praktycznie nie musieli po niej stąpać.

Kibicom niestraszny dystans

Fani Widzewa kolejny raz w tym sezonie potwierdzili, dlaczego przez wielu są określani mianem najlepszych w Polsce - mimo dzielących Łódź i Głogów kilometrów niezorganizowana grupa kibiców czerwono-biało-czerwonych przyjechała dopingować swoją drużynę z poziomu trybun. Po ostatnim gwizdku arbitra zawodnicy docenili poświęcenie fanów i podziękowali im za wsparcie - tak podczas meczu z Chrobrym, jak i całej rundzie jesiennej.

Pauza snajpera

Nieco później do gry na wiosnę wróci Bartosz Guzdek. Młody napastnik Widzewa nie nabawił się na szczęście urazu, ale w trakcie niedzielnego spotkania został ukarany przez sędziego Tomasza Marciniaka czwartym w tym sezonie żółtym kartonikiem i zgodnie z zasadami będzie musiał pauzować w domowym meczu z Arką Gdynia.

Twierdza Głogów

Obiekt, na którym swoje mecze rozgrywa drużyna Chrobrego został w tym sezonie zdobyty tylko przez zaskakującą wszystkich ekspertów Skrę Częstochowa. Dobra gra w defensywie pozwoliła głogowianom urywać w tym sezonie punkty Miedzi, Sandecji, Arce czy ŁKS-owi. Wobec niepowodzeń głogowskich eskapad drużyn z czołówki, Widzewiacy niedzielnym remisem nie stracili względem głównych rywali w walce o awans do PKO Ekstraklasy.

Pani na linii

Po raz czwarty w tym sezonie w składzie sędziowskim desygnowanym do prowadzenia spotkania Widzewa pojawiła się kobieta. Paulina Baranowska pomagała w niedzielne popołudnie sędziemu Marciniakowi jako sędzina liniowa. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce na inaugurację rozgrywek, kiedy w Sercu Łodzi podczas meczu z Sandecją w roli sędziego asystenta wystąpiła Katarzyna Wójs. Dwukrotnie kobiety zasiadały w wozie obsługującym system VAR podczas meczów Widzewa - w dziesiątej kolejce Wójs ponownie odwiedziła Łódź, a w hitowym starciu na szczycie Fortuna 1 Ligi pomiędzy czerwono-biało-czerwonymi a Miedzią Legnica VAR obsługiwała Ewa Augustyn.