Global categories
Wokół meczu z BKS Startem Brzeziny
Najszybciej zdobyta bramka
Piłkarze Widzewa rozpoczęli mecz z dużym animuszem, co przyniosło prowadzenie już w 4. minucie spotkania. Strzelcem, jak do tej pory, najszybszego gola dla Widzewa okazał się Damian Gilarski. Zawodnik zapytany po meczu o intencje swojego ''centrostrzału", jedynie tajemniczo się uśmiechał. Trzeba przyznać, że bramka była piękna, a golkiper gości nie miał szans jej zapobiec.
Sędzia z ekstraklasową przeszłością
Zawody w Brzezinach, jako sędzia główny, poprowadził Paweł Pskit. Jeśli chodzi o IV-ligowe standardy, może to być dużym zaskoczeniem. Zapewne nikt nie miał miałby nic przeciwko, gdyby sędziowie z doświadczeniem na boiskach Ekstraklasy, prowadzili mecze także w niższych ligach. Obie strony do pracy arbitra nie miały zarzutów. Sędzia musiał poradzić sobie z dwiema kontrowersjami. Pierwsza z nich miała miejsce po strzale Gilarskiego, kiedy piłka trafiła w poprzeczkę, a następnie odbiła się blisko linii bramkowej. Sędziowie uznali w tej sytuacji, że futbolówka linii bramkowej nie przekroczyła. Druga sytuacja miała miejsce w ostatnich minutach meczu, gdy zawodnicy Startu zdobyli bramkę, jednak Paweł Pskit odgwizdał spalonego.
Przełamanie napastnika
Swojego pierwszego gola zdobył w środę Nikodem Kasperczak. Zawodnik łódzkiej drużyny czekał na to trafienie od początku sezonu. Czy będzie to dla niego swego rodzaju przełamanie? Przekonamy się o tym w kolejnych spotkaniach. Warta podkreślenia jest sytuacja, po której Kasperczak wpisał się na listę strzelców. Widać było tutaj wypracowany schemat rozegrania rzutu rożnego na Damiana Dudałę, który zgrał piłkę w kierunku bramki, a napastnik Widzewa dopełnił formalności.
Kolejny mecz '' u siebie"
Widzew w tym sezonie wystąpił tylko raz w roli gospodarza, jednak zawodnicy łódzkiego zespołu na każdym meczu mogą czuć się jak u siebie. Wspaniały, nieustający doping kibiców w Brzezinach zrobił duże wrażenie szczególnie na młodych piłkarzach Widzewa. Co ciekawe, spiker pucharowego spotkania przed pierwszym gwizdkiem zapytał, kto wygra mecz i odpowiedz mogła być tylko jedna - Widzew!
Emocje do końcowego gwizdka
W poprzedniej rundzie Widzew odprawił KKS Koluszki z bagażem 6 bramek, co rozbudziło apetyty kibiców. BKS Start Brzeziny okazał się dużo bardziej wymagającym rywalem. Kolejne spotkanie w Pucharze Polski, stało się zatem czwartym w tym sezonie wygranym meczem łódzkiego zespołu przewagą tylko jednej bramki. Gwoli sprawiedliwości trzeba wspomnieć o wielu sytuacjach bramkowych Widzewa, w tym poprzeczce Gilarskiego, oraz strzale w słupek Kralkowskiego w końcowej fazie spotkania.