Global categories
Włodzimierz Gawroński w Poranku Widzew.FM
Dzieło poświęcone historii Robotniczego Towarzystwa Sportowego w latach 1922-1939 sprzedaje się doskonale, ciągle trafiając do nowych nabywców. - Sporo osób z powodu przymusowej izolacji przebywa w domu i myślę, że to naturalne, że teraz sięga po książki, na które wcześniej nie było czasu. Wpływ ma na to również 110-lecie klubu, bo na oficjalnej stronie pojawiło się bardzo dużo materiałów historycznych - opowiedział współautor książki o międzywojennym Widzewie.
W dystrybucji książki pomagają również widzewiacy spoza Łodzi, między innymi z Rawy Mazowieckiej, Kutna i Skierniewic. "Dzieje Międzywojenne" są efektem mozolnej pracy autorstwa braci Gawrońskich, którzy spędzili niezliczone ilości godzin w archiwach i bibliotekach. - Podkreślmy, że kiedyś nie było możliwości przeglądania archiwów w internecie. Mój brat cały czas jeździ i odwiedza archiwa, bo trzeba pamiętać, że ta książka nie jest jeszcze zakończona. Ciągle liczymy, że ktoś odnajdzie kolejne materiały, choćby rodzinne, które by ją ubogaciły - powiedział Gawroński.
Wiele tematów zawartych w książce nie było do tej pory znanych szerzej wśród kibiców Widzewa, w tym bardzo ciekawy wątek dotyczący silnych zespołów juniorskich "Robociarzy”. - W szczytowym momencie ten najmocniejszy Widzew posiadał trzy, cztery drużyny piłkarskie. Było to w latach 1936, 37 i 38, kiedy widzewiacy zdobywali mistrzostwo Łodzi i brali udział w młodzieżowych mistrzostwa Polski. W 1937 roku łodzianie przegrali z Pogonią Lwów w półfinale 1:6, ale trzeba pamiętać, że większość zawodników ze składu rywali wzmocniło niedługo pierwszą drużynę - opowiadał współautor książki "Widzew Łódź. Dzieje Miedzywojenne.”, którą można zakupić w oficjalnym sklepie klubu.
Jeśli nie mogliście posłuchać rozmowy z Włodzimierzem Gawrońskim, to przypominamy, że powtórka audycji "Widzewski Poranek" odbędzie się o godzinie 13:00 i 16:00, oczywiście na antenie Widzew.FM.