Juniorzy starsi Widzewa w obecnym sezonie radzą sobie znakomicie. Z dotychczasowych 12 meczów wygrali dziesięć, raz remisując i raz przegrywając (52:12 w bramkach). W niedzielę rozpędzeni czerwono-biało-czerwoni w ramach 14. Serii spotkań mierzyli się na wyjeździe z GLKS Andrespolią Wiśniowa Góra. I już pierwsze minuty meczu pokazały, że faworyt powinien sięgnąć tego dnia po komplet punktów i poprawić i tak już imponujące liczby.

Łodzianie jeszcze przed przerwą wbili bezradnym rywalom sześć goli, a festiwal strzelecki już w siódmej minucie otworzył Michał Szcześniak. Oprócz niego w pierwszej połowie na listę strzelców wpisali się jeszcze: Filip Przybułek (dwukrotnie), Kamil Zadka, Patryk Glicner i Kacper Trenkner. Po zmianie stron swoje trafienia dorzucili jeszcze rezerwowi Miłosz Wojtaszek i Mateusz Zielecki, który w 88. minucie spotkania ustalił wynik na 8:0.

Dzięki temu zwycięstwu Widzew U19 nie tylko umocnił się na prowadzeniu w tabeli, ale też zapewnił sobie zwycięstwo w lidze i awans na szczebel makroregionalny. Łodzianie na trzy mecze do końca mają 11 punktów przewagi nad drugim w tabeli ŁKS-em Łódź oraz 12 oczek więcej niż UKS SMS II Łódź, który do rozegrania ma jedno spotkanie więcej, ale z widzewiakami przegrał dwukrotnie i ma zdecydowanie gorszy bilans bramkowy.

W konsekwencji awansu prowadzony przez Jakuba Grzeszczakowskiego zespół juniorów starszych Widzewa wiosną zagra w lidze makroregionalnej, w której powalczy o awans do Centralnej Ligi Juniorów U18.

GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra - Widzew Łódź 0:8 (0:6)

Bramki: Michał Szcześniak (7’), Filip Przybułek (14’, 45’), Kamil Zadka (22’), Patryk Glicner (25’), Kacper Trenkner (42’), Miłosz Wojtaszek (60’), Mateusz Zielecki (88’).

Skład Widzewa Łódź: Aleksander Wojda (46’ Maciej Schmidt) - Mateusz Bień, Hubert Winek, Hubert Lenart, Jakub Wieszczycki (60’ Miłosz Wojtaszek), Patryk Glicner (46’ Michał Czapliński), Michał Szcześniak (60’ Jakub Krajewski), Kamil Zadka (46’ Mikołaj Merecz), Kacper Trenkner (60’ Mateusz Zielecki), Filip Przybułek, Aleksander Mikuś (60’ Miłosz Kwiatkowski).