Szkoleniowiec i kapitan pierwszej drużyny Widzewa Łódź na antenie WidzewTV odpowiadali na pytania dziennikarzy. Janusza Niedźwiedzia przedstawiciele mediów pytali między innymi o to, czy w piątkowym sparingu z Inhułciem Petrowe zagra już taka jedenastka, jaką chciałby wystawić na mecz ligowy z Arką. - Jeśli chodzi o skład na jutrzejsze spotkanie, to już nie szukamy rotacji w drużynie ani tego, żeby wszyscy zagrali w równym wymiarze czasowym. To nie zmienia faktu, że jest kilka pozycji, na których rywalizacja jest na bardzo dużym poziomie i będą naprawdę decydowały szczegóły jeśli chodzi o ten najbliższy tydzień do meczu z Arką. Widzimy też po zawodnikach, że różnie ich forma wyglądała w poszczególnych okresach przygotowań, bo niektórzy borykali się z mniejszymi urazami. Ostatnie dwa dni zeszliśmy trochę z obciążeń, żeby zawodnicy złapali dynamikę i dzisiaj na treningu już było widać większą świeżość – odpowiedział szkoleniowiec.

Padło też pytanie o testowanie nowego ustawienia przez zespół podczas zimowych przygotowań. - W kilku spotkaniach próbowaliśmy nowego ustawienia zespołu. Nawet jak zaczynaliśmy tym wcześniejszym, to w trakcie gry je korygowaliśmy i przechodziliśmy na nowe, ale też w kilku meczach zastosowaliśmy jeszcze inne ustawienie. Mamy tak naprawdę dopracowane trzy ustawienia zespołu i będziemy się nimi posługiwać w zależności od sytuacji w trakcie spotkania. Zimą ćwiczyliśmy różne warianty gry. Na przykład nad zabezpieczającymi nas przed szybkimi atakami. Dużo pracowaliśmy nad płynnym przechodzeniem z jednego ustawienia do drugiego bez obniżenia jakości gry. Również nad tym gdzie zawodnicy mają wolne przestrzenie, jak założyć pressing, jak ustawić się w ataku pozycyjnym oraz wieloma innymi zmiennymi na boisku – wyjaśnił Janusz Niedźwiedź.

Trener podzielił się też swoją oceną odnośnie nowych piłkarzy pozyskanych zimą. - Nowi zawodnicy dołączyli trochę później, ale każdy z nich dysponuje sporą jakością gry i od początku wspólnych treningów w zespole Widzewa było widać, że ich walory współgrają z naszymi planami i pomysłami odnośnie gry drużyny. Od razu zaczęliśmy pracować nad tym, żeby poznali nasze mechanizmy w grze zespołu, które nie są takie proste do przyswojenia po raptem kilku treningach. Jednak wspomniana jakość powoduje, że szybciej uczą się automatyzmów w naszej grze i wkomponowali się w zespół – powiedział szkoleniowiec Widzewa.

Janusz Niedźwiedź wypowiedział się też na temat grupy młodych zawodników: - Każdy z nich miał różne okresy podczas przygotowań. Trochę żałuję, że Adamowi Dębińskiemu teraz nie udało się z nami trenować, bo złapał uraz i niestety przez ostatnie dni nie brał udziału w zajęciach z zespołem. Natomiast pozostali z tej młodej grupy trenowali i tutaj każdego dnia widać postęp. Zawodnicy dosłownie z treningu na trening rosną. To jest ten czas, żeby młodzi piłkarze robili progres razem z drużyną i wzmacniali swoje umiejętności. Nie ma jednak co ukrywać, że to są bardzo młodzi zawodnicy, którzy potrzebują czasu żeby zaistnieć w obecnej drużynie Widzewa.

W drugiej części telekonferencji na pytania odpowiadał Daniel Tanżyna. Kapitan zespołu RTS-u zaczął od pozaboiskowego tematu związanego z… chrztem nowych zawodników w drużynie. - Tradycja została podtrzymana, czyli był tutaj chrzest nowych zawodników. Również tych młodych, którzy pierwszy raz byli na obozie. Wszystko odbyło się w wesołej atmosferze, było dużo śmiechu i wszyscy dobrze się bawili. Nowi piłkarze z zagranicy musieli się wykazać między innymi znajomością imion i nazwisk kolegów z drużyny, więc było trochę śmiesznych pomyłek związanych z wymową po polsku.

Dziennikarze pytali też Daniela Tanżynę o rywalizację w zespole oraz współpracę w defensywie ze sprowadzonym zimą Austriakiem, Martinem Kreuzrieglerem. - Grę z Martinem oceniam pozytywnie. Widać, że to jest dobry zawodnik. Jeszcze nie zna dobrze języka polskiego, ale sprawnie komunikuje się z innymi. Podobnie jak Kristoffer Hansen. Nie tylko jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie, ale również o otwartość i chęć komunikacji z zespołem. Mam nadzieję, że bardzo dobrze przyjmą się w drużynie i pomogą w rundzie wiosennej - powiedział kapitan zespołu Widzewa.

Podczas telekonferencji Janusz Niedźwiedź oraz Daniel Tanżyna odpowiedziel jeszcze na wiele innych pytań dotyczących między innymi stanu zdrowia kontuzjowanych piłkarzy, formy poszczególnych zawodników czy aktualnej dyspozycji drużyny. Całą konferencję kibice Widzewa mogą zobaczyć na kanale WidzewTV (KLIKNIJ).

W piątek, na zakończenie zgrupowania w Turcji, pierwszy zespół Widzewa Łódź o godz. 10:00 czasu rozegrał mecz kontrolnym z Inhułciem Petrowe z ukraińskiej ekstraklasy. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (0:0).