Spotkanie kontrolne pierwszej drużyny rozegrano na bardzo dobrze przygotowanym boisku Włókniarza Zgierz. W składzie Widzewa znaleźli się zawodnicy, którzy w spotkaniu ligowym ze Skrą Częstochowa grali mniej, nie wybiegli na murawę lub znajdowali się poza kadrą. 

Sobotni mecz od pierwszych minut przebiegał w spokojnym tempie. Łodzianie budowali swoje akcje w ataku pozycyjnym, a najgroźniejszą sytuację stworzył w 25. minucie Filip Becht, który uderzył z dystansu na bramkę Ursusa. W końcu swoją szansę stworzyli też zawodnicy Bogdana Jóźwiaka, którzy w 29. minucie zamienili strzał na bramkę. W 38. minucie wyrównać próbował Abdul-Aziz Tetteh, ale jego uderzenie z pierwszej piłki było niecelne.

Widzewiacy starali się prowadzić grę, ale brakowało im konkretów pod bramką Ursusa. W 45. minucie na strzał zdecydował się Kacper Karasek, ale jego uderzenie minęło bramkę golkipera gości. Pierwsza część gry zakończyła się prowadzeniem drużyny z Warszawy.

Po przerwie Widzew wrócił na boisko z jedną zmianą, a w miejsce Bartosza Guzdka na murawę wybiegł Mateusz Malec. Łodzianie, podobnie jak w pierwszej części gry, prowadzili grę i spokojnie budowali akcje, co przyniosło skutek w kolejnych sytuacjach. Najlepiej w polu karnym zachował się Paweł Tomczyk, który dwukrotnie popisał się skutecznością i został autorem obu bramek dla czerwono-biało-czerwonych.

Widzew wygrał 2:1 w sparingu rozegranym dzień po meczu ze Skrą Częstochowa. W przyszłym tygodniu drużynę czeka mini zgrupowanie i dwa mecze w krótkim czasie - pucharowe starcie z Resovią i ligowe spotkanie z Puszczą Niepołomice. Oba na wyjazdach.

Widzew Łódź - Ursus Warszawa 2:1 (0:1)

Bramki:

0:1 - Adrian Kozarzewski (29')

1:1 - Paweł Tomczyk (50')

1:2  - Paweł Tomczyk (67')

Skład Widzewa: Konrad Reszka  (68' Marcel Buczkowski) - Dawid Owczarek, Michał Grudniewski, Tomasz Dejewski, Fabio Nunes, Kacper Karasek (59' Adam Dębiński), Patryk Mucha, Abdul-Aziz Tetterh, Filip Becht, Bartosz Guzdek (46, Mateusz Malec), Paweł Tomczyk.