Łodzianie wyjechali do Nowego Targu chętni zmierzenia się z najlepszymi zawodnikami w kraju i zdobycia cennego doświadczenia. Już pierwszego dnia zawodów zawodnikom trenera Rafała Chorążego udało się wykonać plan minimum, czyli zdobycie historycznego punktu w oficjalnych rozgrywkach po bezbramkowym remisie z Wartą Poznań. Sobotnie zmagania czerwono-biało-czerwoni zakończyli porażką z Legią Warszawa.

Drugi dzień zawodów przyniósł kluczowe rozstrzygnięcia i był okazją dla widzewiaków do zmierzenia się z zespołami TS Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała i Husarii Kraków. Oba spotkania zakończyły się przegranymi łódzkich amp futbolistów, odpowiednio 0:4 i 0:3, ale czerwono-biało-czerwoni udowodnili, że odrobili lekcję i radzą sobie w defensywie coraz lepiej. Duży w tym udział bramkarza Mateusza Kowalczyka, który został wybrany przez organizatorów najlepszym bramkarzem turnieju.

Ostatecznie, widzewscy amp futboliści zajęli 4. miejsce w gronie pięciu zespołów. Zwycięstwo przypadło zawodnikom Legii, którzy w ostatnim spotkaniu rozgrywek pokonali Husarię Kraków 2:1, po bramce w ostatniej minucie gry. Kolejny turniej w ramach Amp Futbol Ekstraklasy odbędzie się w weekend 3-4 października, w Bielsku-Białej.

*Zdjęcia dzięki uprzejmości Amp Futbol Polska