Global categories
Widzew wygrał sparing z Polonią Warszawa
Sobotnim sparingiem z Polonią Warszawa łodzianie kończyli kolejny etap okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Mijający tydzień był dla nich bardzo intensywny, bo w środę grali mecz kontrolny z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (3:1), a w piątek - z ekstraklasową Wartą Poznań (1:3).
W sparingu z Polonią trener Enkeleid Dobi dał szansę pokazania swoich umiejętności młodym zawodnikom testowanym. W pierwszym składzie na boisko wybiegli więc pomocnik Cezary Polak i napastnik Krystian Białas.
Od pierwszego gwizdka sędziego spotkanie było wyrównane. Już w 4. minucie po szybkim wznowieniu gry na uderzenie zdecydował się Merveille Fundambu, ale pomylił się dość znacznie. W 10. minucie jeden z polonistów mocno wrzucił piłkę w pole karne Widzewa, jednak pewnie interweniował Daniel Tanżyna.
W 17. minucie udział w sparingu przedwcześnie zakończył Michał Grudniewski, który musiał opuścić plac gry po starciu z jednym z rywali. Polonia próbowała zaskoczyć grających w osłabieniu widzewiaków i była bliska szczęścia w 19. minucie. Wówczas po uderzeniu Łukasza Piątka futbolówka odbiła się od poprzeczki, a dobitka Grzegorza Wojdygi była niecelna.
Po tej akcji zaczęła zarysowywać się przewaga Polonii. W 24. minucie bliski pokonania Miłosza Mleczki był ponownie Wojdyga, ale łodzian uratowała interwencja Bartłomieja Poczobuta. W 32. minucie w pole karne Widzewa dynamicznie wbiegł Patryk Paczuk, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał umieścić w siatce zagranej wzdłuż linii bramkowej piłki.
Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 39. minucie indywidualną akcją Dominika Kuna, zakończoną jego strzałem w krótki róg. Futbolówkę pewnie złapał jednak bramkarz Polonii. W samej końcówce znów pokazał się Kun, który po dynamicznym rajdzie prawą stroną boiska wrzucił piłkę w pole karne, ale akcji nie zdołał wykończyć Fundambu. Pierwsza połowa zakończyła się strzałem Przemysława Kity (zastąpił Grudniewskiego), wybitym na róg przez Bartosza Kowalczyka.
Drugą odsłonę spotkania widzewiacy tradycyjnie już rozpoczęli w mocno odmienionym składzie, a na boisku pojawił się kolejny zawodnik testowany - obrońca Mateusz Bienias. W 51. minucie czerwono-biało-czerwoni wyszli na prowadzenie. Wówczas w pole karne z piłką dynamicznie wbiegł Michael Ameyaw, który ładnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza rywali i było 1:0 dla Widzewa.
W kolejnych fragmentach meczu gra toczyła się głównie w środku boiska, ale mimo wszystko częściej atakowali gospodarze. W 64. minucie dobrej okazji do zdobycia drugiej bramki nie wykorzystał Ameyaw, jednak już kilka minut później skrzydłowy łodzian dośrodkował w pole karne, bramkarz rywali odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej Przemysław Kita i podwyższył prowadzenie Widzewa.
W 81. minucie z groźną kontrą wyszła Polonia - w sytuacji sam na sam bardzo dobrze zachował się Konrad Reszka, który czujnie wyszedł z bramki i ubiegł składającego się do strzału Kamila Słomę. W samej końcówce bramkarz Widzewa był już jednak bez szans, gdy po dwójkowej akcji piłkę w siatce umieścił Kacper Roguski.
Więcej goli w tym meczu nie padło - Widzew wygrał z Polonią 2:1.
Widzew Łódź - Polonia Warszawa 2:1 (0:0)
Bramki:
1:0 - Michael Ameyaw (51’)
2:0 - Przemysław Kita (69’)
2:1 - Kacper Roguski (89')
Widzew (I połowa): Miłosz Mleczko - Łukasz Kosakiewicz, Daniel Tanżyna, Michał Grudniewski (30’ Przemysław Kita), Patryk Stępiński, Cezary Polak, Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń, Dominik Kun, Merveille Fundambu, Krystian Białas.
Widzew (II połowa): Konrad Reszka - Łukasz Kosakiewicz (65’ Dominik Kun), Daniel Tanżyna (59’ Krystian Nowak), Mateusz Bienias, Filip Becht, Cezary Polak (59’ Robert Prochownik), Bartłomiej Poczobut (78’ Merveille Fundambu), Patryk Mucha, Michael Ameyaw, Przemysław Kita (75’ Krystian Białas), Karol Czubak.
Polonia: Dawid Leleń (30’ Bartosz Kowalczyk) - Jakub Wyszkowski, Adam Pazio, Jan Goliński, Grzegorz Wojdyga, Łukasz Piątek, zawodnik testowany, Wiktor Niewiarowski, Rafał Parobczyk, zawodnik testowany, Patryk Paczuk.
Żółte kartki: Smuga, Goliński