Global categories
Widzew przegrywa z Resovią
W porównaniu do starcia w Totolotek Pucharze Polski przeciwko Legii Warszawa trener Marcin Kaczmarek zdecydował się na jedną zmianę w wyjściowym składzie. Christophera Mandiangu w pierwszej jedenastce zastąpił Konrad Gutowski.
Pierwsze sytuacje w meczu stworzyli sobie gracze gości. Na bramkę Wojciecha Pawłowskiego uderzali Serhii Krykun, Dawid Kubowicz oraz Szymon Feret. Żaden ze strzałów nie zagroził jednak łódzkiej drużynie.
Widzew próbował odpowiedzieć indywidualną akcją Kornela Kordasa. Lewy obrońca gospodarzy podawał do dobrze ustawionego w polu karnym Daniela Mąki, który jednak o centymetry minął się z piłką i nie zdołał uderzyć na bramkę Wojciecha Daniela.
W 27. minucie prawym skrzydłem przedarł się Serhii Krykun. Strzał piłkarza gości z ostrego kąta obronił Wojciech Pawłowski. W 32. minucie próbował odpowiedzieć Widzew. Dokładna centra z rzutu rożnego w wykonaniu Łukasza Kosakiewicza trafiła na głowę Marcina Robaka. Snajper Widzewa uderzył minimalnie obok bramki Resovii.
W końcówce pierwszej połowy Robak znalazł się w jeszcze jednej dobrej sytuacji - obrócił się z piłką w polu karnym, gdzie zatrzymał go obrońca Resovii. Sędzia Paweł Dziopak nie dopatrzył się tam faulu i w efekcie do przerwy bramki nie padły.
Na początku drugiej połowy indywidualną akcją popisał się Daniel Mąka. Niestety w jej wyniku pomocnik Widzewa doznał kontuzji i musiał opuścić boisko na noszach. W jego miejsce na murawie pojawił się Christopher Mandiangu.
Po wejściu na boisko dwukrotnie zaskoczyć bramkarza rywali próbował Christopher Mandiangu. Oba uderzenia zostały zablokowane przez defensorów Resovii.
W 67. minucie w polu karnym gości znalazł się Marcin Robak. Piłka po jego strzale minęła lewy słupek bramki Wojciecha Daniela.
W 73. minucie z dystansu uderzał Adrian Dziubiński, ale pewnie interweniował golkiper Widzewa. Pięć minut później z ostrego kąta zaskoczyć Wojciecha Pawłowskiego próbował Szymon Feret. Pomocnik gości przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką.
W 85. minucie dwójkową akcję przeprowadził Mandiangu z Kosakiewiczem. Skrzydłowy podawał, a sytuację finalizował prawy obrońca. Uderzenie Kosakiewicza pewnie obronił bramkarz Resovii. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował wprowadzony z ławki Rafał Wolsztyński, jednak znów bez większych problemów interweniował Wojciech Daniel.
W doliczonym czasie gry kontratak w wykonaniu Resovii na bramkę zamienił rezerwowy Radosław Adamski. Pomimo ataków Widzewa w końcówce meczu wynik nie uległ już zmianie.
Widzew Łódź - Resovia Rzeszów 0:1 (0:0)
Bramka:
0:1 - Radosław Adamski (90')
Widzew: Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Rudol, Daniel Tanżyna, Kornel Kordas, Daniel Mąka (51’ Christopher Mandiangu), Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń, Konrad Gutowski (62’ Michael Ameyaw), Przemysław Kita (74’ Rafał Wolsztyński), Marcin Robak.
Resovia: Wojciech Daniel - Mateusz Geniec, Dawid Kubowicz, Sebastian Zalepa, Rafał Mikulec, Szymon Feret (90' Szymon Hajduk), Szymon Kaliniec (90' Konrad Domoń), Grzegorz Płatek, Serhii Krykun, Adrian Dziubiński, Daniel Świderski (86' Radosław Adamski).
Sędzia: Paweł Dziopak
Kartki: Rudol, Mąka, Wolsztyński - Daniel
Widzów: 16 643