Gospodarze prowadzenie objęli po kwadransie gry. Błąd rywali wykorzystał wówczas Przemysław Kita, który na raty pokonał bramkarza Błękitnych, zdobywając trzecią bramkę w swoim trzecim występie ligowym w barwach Widzewa.

Wynik spotkania w samej końcówce pewnym uderzeniem z rzutu karnego ustalił Marcin Robak. Jedenastkę sędzia podyktował za faul na dynamicznie szarżującym w polu karnym Christopherze Mandiangu. Ostatecznie Widzew wygrał pewnie 2:0, zapisując na swoim koncie drugie zwycięstwo w nowym sezonie.