Warto mieć Widzew w swojej drużynie! - rozmowa z Tomaszem Wolakiem
Ładowanie...

Global categories

08 November 2017 14:11

Warto mieć Widzew w swojej drużynie! - rozmowa z Tomaszem Wolakiem

Właściciel firmy Tom-Druk przyznaje, że Widzew to perspektywiczny i atrakcyjny partner biznesowy, z którym warto wspólnie się rozwijać.

Łukasz Kolecki: Skąd pomysł na zaangażowanie się w współpracę z Widzewem?

Tomasz Wolak (Tom-Druk): Działamy na terenie całej Polski, ale pozostajemy łódzką firmą, silnie przywiązaną do wydarzeń związanych z naszym miastem. Możliwość współpracy z legendarnym łódzkim klubem sprawia, że czujemy wpływ na budowanie lokalnej społeczności i relacji biznesowych w regionie. Nie zastanawialiśmy się długo, podejmując decyzję o rozpoczęciu współpracy - możemy z niej czerpać  obopólne korzyści.

W jaki sposób reklamujecie się dzięki sponsoringowi klubu?

- Chętnie podkreślamy współpracę z klubem, zarówno w rozmowach indywidualnych z potencjalnymi klientami, jak i w działaniach związanych z e-marketingiem w sieci.

Proszę scharakteryzować działalność państwa firmy.

- Jesteśmy drukarnią fleksograficzną - zajmujemy się przygotowaniem, produkcją i konfekcją etykiet oraz oznaczeń na produkty. Drukujemy także bilety, przywieszki, owijki na butelki i inne specjalistyczne rozwiązania w kwestii opakowań.

Jakimi sukcesami możecie się pochwalić?

- Działalność rozpoczęliśmy w 2001 roku. Startowaliśmy praktycznie „od zera”, wypracowując własne metody i tworząc razem z współpracownikami spójną wizję firmy. Od tamtego momentu minęło prawie 20 lat - przez ten czas inwestowaliśmy w nowoczesne technologie fleksograficzne, takie jak maszyny drukarskie i hale produkcyjne, przez co stale poszerzaliśmy naszą ofertę. Obecnie drukarnia zatrudnia około 50 osób i obsługuje ponad 100 firm w kraju i za granicą. Patrząc na początki Tom-Druku, jestem dumny z tego, co wspólnymi siłami udało nam się osiągnąć (więcej o historii Tom-Druku na: https://tomdruk.pl/o-drukarni/).

Czy macie sprecyzowane plany długofalowe? Otwarcie na nowe rynki, nowe usługi? Może jakieś duże inwestycje w planach?

-  Stale udoskonalamy nasz park technologiczny o kolejne maszyny drukarskie, aby móc zaproponować naszym klientom nowe, skuteczniejsze rozwiązania i zdywersyfikować produkcję etykiet. Rynek nieustannie się zmienia - fleksografia jest jedną z najszybciej rozwijających się metod druku na świecie, a świadomość klientów rośnie. Wychodzimy naprzeciw tym oczekiwaniom. Nie tak dawno przenieśliśmy produkcję do nowo wybudowanego zakładu, a w tym roku zakupiliśmy kolejną, 10-kolorową maszynę drukarską. W kolejce czekają kolejne inwestycje.

Trudno nie zarazić się atmosferą trybun, klub napędzają także wyniki sportowe. Chyba każda firma chce być kojarzona z sukcesem?

- Tak w sporcie, jak i w biznesie, sukces to przede wszystkim ciężka praca. Dla nas ważne jest także zadowolenie klientów na każdym z etapów relacji biznesowych - od pierwszych rozmów staramy się zrozumieć potrzeby i oczekiwania rynku, aby móc zaproponować odpowiednie rozwiązania dla produktu. Drukarnia to nie tylko zasoby technologiczne i produkcyjne - najważniejszy jest dla nas człowiek. Tak, jak nie wyobrażam sobie meczu bez zaangażowanych kibiców, tak nie istniałby Tom-Druk, gdyby nie ludzie, którzy go tworzą.

Ma pan jakieś wyjątkowe wspomnienia związane z Widzewem?

- Szczególnie w pamięci utkwił mi Puchar UEFA z 1997 roku. Widzew był na fali po wygranej rywalizacji z Legią o tytuł mistrza kraju i grał świetną piłkę. Co prawda nie udało nam się wtedy awansować - przegraliśmy w dwumeczu z Udinese - ale piękną bramkę Daniela Bogusza na 1:0 pamiętam do dziś.

Widzew robi wszystko, by wrócić tam, gdzie jego miejsce na piłkarskiej mapie Polski. Wspierając klub w drodze na szczyt już teraz, można zbudować pozytywne relacje na lata. Chyba o to chodzi w sponsoringu sportowym?

- Myślimy perspektywicznie. Większość naszych klientów to partnerzy, z którymi współpracujemy od wielu lat - zmienialiśmy się wspólnie i dla nich, zawsze mając na względzie dbałość o dobre relacje biznesowe. Zresztą, nie wszystko kręci się wokół biznesu - przede wszystkim szanujemy i lubimy firmy, z którymi podejmujemy współpracę.

Na jakie wymierne korzyści liczycie dzięki współpracy z Widzewem? Czy planujecie zwiększenie swojego zaangażowanie w klub w przypadku pozytywnych efektów współpracy?

- Przede wszystkim zależy nam na zyskaniu kolejnego, lojalnego partnera zadowolonego z dostarczanych przez naszą drukarnię usług. Na płaszczyźnie zawodowej będziemy otwarci na propozycje. Prywatnie, część załogi Tom-Druku angażuje się w kibicowanie klubowi podczas rozgrywek.

Co powiedziałby pan innym przedsiębiorcom, którzy jeszcze zastanawiają się nad współpracą z Widzewem?

- Widzew to mocny zawodnik! Warto mieć go w swojej drużynie.