Global categories
Urodziny wicelidera w rytmie zwycięstwa, czyli wokół meczu z Górnikiem Łęczna
Piąte zwycięstwo na podwójne urodziny
Widzewiacy wygrali w sobotę piąty mecz w tym sezonie. Dodając do tego trzy remisy uzbierali na swoim koncie osiemnaście oczek, co daje im obecnie drugie miejsce w tabeli. W wyjściowym składzie łodzian tego dnia znaleźli się dwaj jubilaci - Radosław Sylwestrzak (26 lat) i Kacper Falon (21). Pierwszy z nich zdobył nawet gola, ale arbiter go nie uznał, dopatrując się wcześniej spalonego. Szkoda, bo prezent byłby jeszcze okazalszy. Sam zainteresowany cieszy się jednak przede wszystkim z przekonującego zwycięstwa.
Piłkarz miesiąca nadal bez porażki!
Sylwestrzak ma jednak dodatkowe powody do zadowolenia. W sobotę przedłużył swoją serię meczów bez porażki w barwach Widzewa do 32. W ekipie z Łodzi przegrał tylko raz, ponad rok temu na inaugurację III ligi w Sulejówku. Od tego czasu, gdy tylko znajduje się w składzie, przynosi swojej drużynie szczęście i ma udział w kolejnych zdobyczach punktowych czerwono-biało-czerwonych. W tym sezonie obrońca z numerem dwa zagrał w siedmiu z dziewięciu meczach ligowych. Łodzianie wygrali cztery z nich, trzy razy podzielili się z rywalami punktami.
Czwórka Wolana
Widzew w meczu z Górnikiem Łęczna nie stracił bramki - drugi raz z rzędu i czwarty w całych rozgrywkach. W związku z tym Patryk Wolański jest niepokonany już od 192 minut. W dziewięciu dotychczasowych meczach klub z al. Piłsudskiego 138 stracił osiem bramek. Lepiej radziło sobie dotąd pięć ekip. Warto jednak dodać, że Widzew jest przy tym jedną z dwóch najskuteczniejszych drużyn w stawce.
Debiutantów trzech
W sobotę trzech nowych piłkarzy pierwszy raz wystąpiło w oficjalnym meczu Widzewa. Byli to Filip Mihaljević (w wyjściowym składzie), Przemysław Banaszak i Nika Kwantaliani. Każdy z nich zdołał pokazać się z dobrej strony, ale kibice na pewno najbardziej zapamiętają występ chorwackiego napastnika, który zdobył bramkę i miał okazje, żeby ustrzelić kolejne. Fani byli zachwyceni jego dyspozycją i walecznością. A z każdym kolejnym meczem i coraz lepszym zgraniem z zespołem, efekty powinny być jeszcze bardziej widoczne.
Chorwacka siła
MIhaljević nie trafił do Widzewa przypadkiem. W jego transfer zaangażowany był Dario Kristo, który od kilku miesięcy czaruje kibiców czerwono-biało-czerwonych. Co ciekawe, w meczu z Górnikiem Łęczna, bramki zdobyli obaj Chorwaci, ustalając wynik w drugiej połowie spotkania. Wygląda na to, że Dario i Filip mogą stanowić o sile zespołu w najbliższym czasie. Pierwszy mecz z nimi w wyjściowym składzie zakończył się okazałym zwycięstwem. Czy podobnie będzie w starciu z Błękitnymi?
Wszyscy w szatni
Mimo że część zawodników szerokiej kadry pierwszego zespołu grało w sobotę o 16:30 mecz w drużynie rezerw w Pabianicach, ostatecznie wszyscy dotarli na stadion Widzewa, by obejrzeć koniec spotkania i wspólnie świętować zwycięstwo. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Mroczkowski był pod wrażeniem jedności drużyny i panującej w niej atmosfery. - Cieszę się, że zobaczyłem dziś w szatni wszystkich zawodników zadowolonych, nawet tych spoza osiemnastki. Bardzo mnie to zbudowało - stwierdził szkoleniowiec.
Frekwencja ponownie najlepsza w Polsce
Tradycyjnie już w #SerceŁodzi dopisali kibice, których na meczu z Górnikiem Łęczna było 16 859, co przy przerwie reprezentacyjnej w ekstraklasie było zdecydowanie najlepszym wynikiem w kraju. Wspaniały doping pomógł zespołowi odnieść cenne i pewne zwycięstwo. Na trybunach w sobotę jak zwykle nie zabrakło wielu byłych piłkarzy Widzewa, wśród nich Marcina Zająca czy Marka Citki, który… znalazł nawet w niedalekim sąsiedztwie jednego z fanów w jego koszulce sprzed 20 lat, z doskonale kojarzonym przez kolejne pokolenia widzewiaków numerem 6 na plecach.
WidzewTV nie zwalnia tempa
Mimo transmisji meczu Widzewa z Górnikiem Łęczna przez Telewizję Publiczną, sporym zainteresowaniem cieszył się przekaz realizowany przez WidzewTV. Klub czeka na informacje dotyczące oficjalnej oglądalności w TVP, podczas gdy w klubowej telewizji jednocześnie (niemal przez cały czas) transmisję oglądało około 5 tysięcy osób. Z ciekawostek warto dodać, że posiadacze karnetów zwolnili na ten mecz ponad 2,7 tysiąca miejsc i wszystkie one znalazły nowych nabywców!