We wtorek warunki treningowe nie były łatwe. Tuż po rozpoczęciu zajęć w Zgierzu zaczęło intensywnie padać. Nie zniechęciło to widzewiaków, którzy dzielnie kontynuowali zajęcia. Dopiero po pewnym czasie, gdy ściana deszczu uniemożliwiła przeprowadzanie kolejnych ćwiczeń, piłkarze na moment zeszli do zadaszonych ławek rezerwowych znajdujących się na obiekcie Włókniarza. Przerwa nie trwała jednak długo, a ulewa stopniowo ustępowała. Wreszcie deszcz całkowicie ustał, dzięki czemu druga godzina treningu przebiegała już bez żadnych zakłóceń.

Piłkarze ćwiczyli w grupach pod okiem trenerów Marcina Płuski i Mateusza Kozieła. Przez większość treningu osobno, pod okiem Tomasza Muchińskiego, pracowali bramkarze. Wtorkowe zajęcia zakończyła dwudziestominutowa, intensywna gra wewnętrzna.