Podopieczni Radosława Wasiaka od pierwszych minut ruszyli do ataku. Gdy wszystko wskazywało na to, że ułożą spotkanie pod swoje dyktando, arbiter podyktował rzut karny dla zespołu AKS SMS Łódź, który goście zmienili na bramkę.

Szybko stracony gol nie podłamał jednak młodych widzewiaków. Konstruowali kolejne akcje i stwarzali zagrożenie pod bramką rywali. Mimo to, do przerwy wynik nie uległ zmianie. Zawodnicy schodzili do szatni  przy jednobramkowym prowadzeniu gości.

Po zmianie stron młodzi piłkarze Widzewa Łódź robili wszystko, co w ich mocy, żeby odwrócić losy spotkania. Pierwsze efekty pojawiły się już kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Indywidualna akcja Jakub Mamełki zakończona strzałem po rykoszecie pozwoliła zdobyć bramkę wyrównującą. Na roztrzygające trafienie musieli jednak czekać aż do 80 minuty. Autorem gola na wagę trzech punktów był Marcel Pięczek.

Po ubiegłotygodniowej porażce z GKS-em Bełchatów łodzianie wrócili na zwycięską ścieżkę. Zadowolenia z postawy swoich piłkarzy nie krył ich trener. - Cieszy bardzo końcowy rezultat. Nie było łatwo i znowu musieliśmy gonić wynik. Moi zawodnicy potwierdzili jednak, że to ambitni gracze. Pokazali ducha walki oraz charakter, który powinien posiadać każdy prawdziwy widzewiak. Mimo problemów kadrowych spowodowanych kontuzjami poradziliśmy sobie. Tym bardziej dziękuję moim chłopakom za walkę - powiedział po meczu Radosław Wasiak.

Widzew Łódź - AKS SMS Łódź 2:1 (0:1)

Bramki dla Widzewa: Mamełka (50'), Pięczek (80')

Skład Widzewa: Adam Uszyński - Konrad Cieślak, Bartosz Janowski, Stanisław Dula, Jakub Mamełka, Marcel Sieroń, Robert Marcinkowski, Jakub Kmita, Marcel Pięczek, Jarosław Szymczak, Kamil Drążczyk.

Grali również: Daniek Jatczak, Jakub Szlaski, Michał Karpicki, Michał Cisło.