Widzew.com: Jesień to bardzo specyficzna, z reguły nielubiana pora roku. W jaki sposób spędzasz chłodne, jesienne wieczory?

Bartłomiej Rakowski: Staram się nie patrzeć na to, co za oknem, więc stawiam wtedy na konsolę i jakiś wirtualny świat lub dobry film.

O tej porze nietrudno o przeziębienie. Masz jakieś swoje domowe sposoby na wzmocnienie organizmu?

- Oczywiście, bez tego ani rusz. Codziennie rano obowiązkowo herbata z miodem, a po południu woda z cytryną miodem. Póki co skutkuje. Wszystkie wirusy i przeziębienia omijają mnie szerokim łukiem.

Jaka jest twoja ulubiona pora roku?

- Zdecydowanie lato. Jestem raczej z tych "ciepłolubnych". Nie lubię zimy, łatwiej byłoby mi się przyzwyczaić do ogromnych upałów, niż siarczystych mrozów.