Global categories
Trening strzelecki w Gutowie. Dario Kristo wygrał zakład
W Gutowie trenowało 24 zawodników, w tym trzech bramkarzy. Był m.in. Daniel Świderski, ale z drużyną ćwiczył tylko w pierwszej części zajęć. Potem indywidualnie zajął się nim fizjoterapeuta Hubert Gołąbek. Napastnikowi Widzewa niedawno zmieniono opatrunek na lewej ręce z gipsowego na lżejszy. Za dwa tygodnie powinien go już zdjąć.
A Świder mimo gipsu, nie odpuszcza treningu. Ćwiczy z fizjo Hubertem Gołąbkiem. pic.twitter.com/Y0erUqlhwU
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 15, 2018
Wśród 21 zawodników z pola było dwóch młodych piłkarzy rezerw - Krystian Marcioch i Kacper Pipczyński. Jedynym nieobecnym był kontuzjowany Bartłomiej Niedziela.
Po rozgrzewce piłkarze mieli trening strzelecki. Zagraniczni piłkarze - Robert Demjan, Marek Zuziak i Dario Kristo - założyli się między sobą, kto będzie najskuteczniejszy.
Ulubiony trening w Gutowie, czyli strzelba. Ale trafiają!!! pic.twitter.com/JWjVu5Dmml
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 15, 2018
- Kto wygrał? - pytamy się po treningu.
Dario Kristo odpowiada: - Ja, trafiłem osiem razy.
- A ja dziewięć - stwierdził Robert Demjan.
- Kłamie - śmiał się Chorwat.
Humory podczas treningu i po nim dopisywały. Kristo coraz lepiej mówi po polsku, ale podczas zajęć słychać też inne języki. "Pozor, pozor (Uwaga, uwaga)" - podczas gry wewnętrznej po słowacku ostrzegał Zuziak. "Rychlej, rychlej" - ponaglał Kristo, a trening zakończyło włoskie "Finito" w wykonaniu trenera Franciszka Smudy.
- Podczas przygotowań zwykle ćwiczyliśmy na sztucznej murawie. Musimy się przyzwyczaić do naturalnej trawy, bo na niej gramy mecze o punkty - podkreślał Damian Kostkowski, stoper Widzewa.
W piątek widzewiacy wrócą na sztuczną murawę ośrodka treningowego przy ul. Małachowskiego. Na sobotę zaplanowano mecz wyjazdowy ze Świtem. Nad Polskę nadciągają jednak mrozy i opady śniegu. To może skomplikować rozegranie spotkania. - Przygotowujemy się normalnie jakby mecz miał być rozegrany. Nie mamy przecież żadnego wpływu na aurę - zaznacza Marcin Broniszewski, asystent trenera Franciszka Smudy.