Global categories
Trenerzy po meczu Znicz - Widzew
Radosław Mroczkowski (Widzew)
Wypada drużynie, która wygrała pogratulować, ale bardziej chcę pogratulować farta, bo miał go dziś zespół Znicza. My od jakiegoś czasu nie mamy szczęścia - uważam, że graliśmy poprawnie, szczególnie do przerwy mieliśmy sytuacje, w których powinna paść bramka. Każda niewykorzystana sytuacja powodowała, że im bardziej chcieliśmy, tym bardziej nie wychodziło. Czasem tak w meczu jest, że masz wynik 0:0, atakujesz, chcesz zdobyć bramkę, a ją tracisz. Było jeszcze trochę czasu na wyrównanie, znów mieliśmy okazje, ale niestety jesteśmy nieskuteczni i przez to nie mamy punktów.
Andrzej Prawda (Znicz)
Miło jest mi dziś występować przed państwem, bo pokonaliśmy nie byle kogo - lidera II ligi, wielokrotnego mistrza Polski, drużynę znaną w kraju i nie tylko. Takie zwycięstwo cieszy, buduje i motywuje. Ostatnich spotkań nie mogliśmy zaliczyć do udanych, a sromotne porażki w Wejherowie czy Toruniu nie prognozowały dziś dobrego wyniku. Tym bardziej cieszę się, że zespołowi udało się zmobilizować i przeciwstawił się umiejętnościom przeciwnika. Czekaliśmy na swoją szansę, wiedzieliśmy, że Widzew będzie atakować i byliśmy przygotowani na grę z kontry. To zwycięstwo było nam potrzebne.