Global categories
Trener Widzewa podglądał piłkarskie potęgi
Szkoleniowiec Akademii Widzewa na pewno nie zapomni wizyty w Benfice Lizbona. 36-krotny mistrz Portugalii stworzył bowiem ośrodek szkolenia piłkarzy uchodzący za najlepszy na świecie. W skład Caixa Futebol Campus wchodzi między innymi 9 boisk (docelowo 16), 20 szatni, 2 sale wykładowe, 3 siłownie, niezwykle bogate zaplecze techniczno-medyczne oraz infrastruktura noclegowa (62 sypialnie).
Na podstawy szkolenia składają się nie tylko treningi drużynowe, ale też, a może przede wszystkim, zajęcia indywidualne. Proces selekcji i rozwoju piłkarzy uwzględnia ich charakterystykę sportową (umiejętności), fizyczną (warunki), a także fizjologiczną. Analizowane jest nawet reagowanie piłkarza na czynniki atmosferyczne, jak wilgotność powietrza i proces tracenia masy podczas wysiłku fizycznego. Miedzy innymi na tej podstawie dopasowywane są obciążenia, ale również dieta i suplementacja.
W tak zwanym Benfica Lab 360, którego koszt szacuje się na milion euro, dzieje się prawdziwa piłkarska magia. Zawodnik trafia bowiem do naszpikowanej elektroniką klatki i wykonuje w niej wybrane z ponad 100 dostępnych ćwiczeń. Ich zasób jest zresztą systematycznie zwiększany w zależności od potrzeb trenerów. Program wskazuje błędy i ocenia poprawność wykonania zadania, a specjaliści wyciągają z tych danych informacje niezbędne do rozwoju piłkarza.
Filozofia Benfiki jest prosta. Najmłodsi piłkarze uczeni są walki o zwycięstwo, ale nie za wszelką cenę. Muszą jednak już od pierwszego kontaktu z piłką wiedzieć, że grają o wygraną. Dzięki temu przez cały proces szkolenia dążą do bycia najlepszymi. - Od początku budowana jest mentalność zwycięzcy, z myślą o przyszłości klubu i kultywowaniu jego tradycji. Nie trudno skojarzyć to z widzewskim charakterem - przyznaje Bartosz Bielecki.
W bazie treningowej Benfiki pracują roczniki od U13 aż do drużyn seniorskich. Dzięki temu dorastający piłkarze mogą spotkać na boisku, stołówce czy siłowni swoich idoli grających o mistrzostwo kraju i międzynarodową sławę w pucharach europejskich i reprezentacjach. To często niesamowicie motywujący czynnik dla wielu początkujących adeptów futbolu.
Niższe kategorie wiekowe również znajdują się pod opieką i w kręgu zainteresowań klubu, ale ośrodki treningowe mają w centrum Lizbony. Warto zaznaczyć, że Widzew zmierza w podobnym kierunku, ponieważ jego Akademia zrzesza roczniki od 1999/2000 (U19) do 2006 (U12). W niższych rocznikach prowadzi zaś siatkę partnerską (jedną z młodszych drużyn opiekuje się Piotr Szarpak).
Bielecki, oprócz Benfiki, zobaczył od środka jak funkcjonują portugalskie CF Belenenses czy znajdujący się w ścisłej europejskiej czołówce Atletico Madryt. To jednak pobyt w Lizbonie wywarł na nim największe wrażenie. Doświadczenia z zeszłorocznych wizyt młody szkoleniowiec chciałby przełożyć na pracę z widzewską młodzieżą.
- Ze stażów jestem bardzo zadowolony. Nie tylko miałem możliwość obserwowania jak funkcjonują akademie Benfikii, Belenenses czy Atletico Madryt, ale mogłem również obejrzeć wiele meczów seniorów na różnym poziomie (Atletico, Benfica, Benfica B., Belenenses, Sporting, Rayo Vallecano czy Rayo Majadahonda). Takie staże otwierają głowę na nowe pomysły i dają dodatkowego kopa do pracy. Cieszę się, że będę mógł niektóre rzeczy wykorzystać przy pracy z widzewską młodzieżą. Serdeczne dziękuję klubowi trenerskiemu Comt Coaching Club za wspaniałą organizacją oraz wszystkim szkoleniowcom uczestniczącym w stażu. To również w rozmowach z nimi mogłem wyłapać pewne rzeczy i dzięki temu dalej się rozwijać - zdradza Bielecki.
Fot. prywatne zasoby Bartosza Bieleckiego