Tomasz Muchiński: Musimy grać o trzy punkty
Ładowanie...

Global categories

03 November 2016 18:11

Tomasz Muchiński: Musimy grać o trzy punkty

Sytuacja kadrowa Widzewa Łódź przed niedzielnym meczem z Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie wygląda coraz lepiej. Trener drużyny jest dobrej myśli.

Od wtorku Widzew szykuje się do arcyważnego i bardzo trudnego spotkania z wiceliderem pierwszej grupy trzeciej ligi. Łodzianie do Nowego Miasta Lubawskiego wyjadą w sobotę, a mecz z Finishparkietem Drwęcą rozegrany zostanie w niedzielę przed południem (11:00). Przygotowania zespołu czterokrotnego mistrza Polski przebiegają zgodnie z planem.

- Zajęcia wznowiliśmy we wtorek. Dzisiaj ćwiczyliśmy na siłowi, a jutro znowu spotykamy się w Gutowie Małym, podobnie w sobotę. Po tym ostatnim treningu ruszamy do Nowego Miasta Lubawskiego. Na razie nie ma mowy o żadnych niespodziankach. Niewiadomą zostaje tylko skład, jaki zabierzemy ze sobą na najbliższy mecz - wyjaśnił Tomasz Muchiński.

Kadra na najbliższy mecz może ulec zmianie w stosunku do tej wytypowanej na spotkanie z MKS Ełk w minionym tygodniu. Jest szansa, ze w osiemnastce, która wybierze się w najbliższy weekend na teren jednego z faworytów do awansu, znajdzie się Przemysław Rodak, który narzekał ostatnio na uraz.

- W tej chwili nie ma szans na dojście do pełnej sprawności przed najbliższym spotkaniem Roberta Kowalczyka, Michała Czaplarskiego czy Marcina Kozłowskiego. Nie wiadomo cały czas, co z Przemysławem Rodakiem, który dzisiaj miał wizytę u lekarza. Jego wyjazd stoi pod znakiem zapytania, ale z rekonwalescentów jest na pewno najbliżej powrotu. Wszystko będzie zależało od jego stanu zdrowia. Jesteśmy jednak przygotowani na konieczność radzenia sobie bez niego - zdradził w rozmowie z oficjalną stroną klubową opiekun pierwszej drużyny.

Dobrą wiadomością jest gotowość do gry Mateusza Michalskiego, bez którego trudno wyobrazić sobie jesienią pierwszy skład Widzewa, a który po ostatnim meczu schodził z boiska kulejąc. - Mateusz Michalski doszedł do siebie. Dwa dni przerwy spowodowały, że stan jego stawu skokowego się unormował. Od wczoraj normalnie z nami trenuje - podkreślił szkoleniowiec zespołu.

Zarówno Widzew Łódź, jak i Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, od początku sezonu trzymają się w ligowej czołówce i powinny liczyć się w walce o awans. W obu klubach w ostatnim czasie doszło jednak do zmian szkoleniowców. Który z nich w niedzielę będzie miał więcej powodów do zadowolenia?

- My musimy grać o trzy punkty. Nie ma innego scenariusza. Zmiany w sztabie szkoleniowym nastąpiły w obu zespołach. W Widzewie i Drwęcy nowy trener przejął zespół przed poprzednim meczem ligowym. W niedzielę zobaczymy kto kogo przechytrzy - stwierdził Muchiński.