Widzew rozpoczął przygotowania do meczu z Bytovią we wtorek. Cały tydzień łodzianie trenowali na obiekcie przy ul. Małachowskiego, a w piątek wczesnym popołudniem wyruszyli w podróż na Pomorze. W meczowej kadrze tym razem znalazło się dwudziestu zawodników - ta sama osiemnastka, co przed tygodniem, a także Kornel Kordas i Łukasz Kosakiewicz, którzy w ostatnich dniach dołączyli do zespołu.

Jak podkreślał podczas tradycyjnego czwartkowego spotkania z dziennikarzami trener Marcin Kaczmarek, jego podopieczni podchodzą do kolejnego rywala ze skupieniem i spokojem. - Musimy koncentrować się na każdym następnym meczu, przygotowywać się do niego krok po kroku. Przed nami mecz z Bytovią i skupiamy wszystkie nasze siły i całe zaangażowanie właśnie na nim. Mecz z Gryfem był nerwowy, ale go wygraliśmy. Jeśli teraz też wygramy, wszyscy będą zadowoleni - mówił.

Sobotni rywal Widzewa jeszcze w ubiegłym sezonie rywalizował na zapleczu ekstraklasy, ale zakończył rozgrywki na 16. miejscu i został zdegradowany do II ligi. Latem Bytovię opuściło wielu podstawowych piłkarzy, w tym dobrze znany w Łodzi Sebastian Kamiński, Maciej Dampc, Łukasz Moneta oraz Maksymilian Hebel, który przeszedł do Gryfa Wejherowo i tydzień temu w spotkaniu 1. kolejki strzelił bramkę Widzewowi. Od marca 2017 r. szkoleniowcem zespołu z Bytowa jest 40-letni Adrian Stawski.

Bytovia tydzień temu przegrała 1:2 z Elaną Toruń i dziś z pewnością będzie chciała urwać Widzewowi punkty. Oba zespoły ostatnio grały ze sobą w sezonie 2014/2015 na poziomie I ligi. W meczu rozgrywanym w Łodzi Bytovia wygrała 1:0, a wiosną na własnym boisku pokonała łodzian 2:0.

Spotkanie w Bytowie poprowadzi Szymon Lizak z Poznania. Transmisję przeprowadzi WidzewTV. Dostęp do transmisji można uzyskać tutaj -> https://tv.widzew.com/najblizsze-transmisje.