Widzewska młodzież z Bloku B  zremisowała z rówieśnikami z Lechii Tomaszów Mazowiecki 2:2 w meczu 1. kolejki I ligi wojewódzkiej. Trener łodzian podkreślił, że nie był to wynik satysfakcjonujący. - W każdym meczu chcemy wygrywać. Nie chcielibyśmy się tłumaczyć, ale nie wyglądaliśmy do końca tak, jakbyśmy chcieli. Myślę, że po przepracowanym pełnym mikrocyklu będziemy prezentować się zdecydowanie lepiej - powiedział na antenie Widzew.FM.

Sebastian Madera ma już spore doświadczenie w roli trenera drużyn młodzieżowych, ale po raz pierwszy pełni rolę głównego szkoleniowca w prowadzonym przez siebie roczniku. - W roli pierwszego trenera dopiero się "docieram". Założyłem sobie, by uczyć zawodników gry na połowie przeciwnika, zarówno obrony, jak i ataku. Chcemy, aby umieli grać pod dużą presją i na małej przestrzeni. To mój cel w pracy z naszą grupą piętnastolatków z kategorii U16. Jako pierwszy trener mam dużo więcej zadań i odpowiedzialności typowo organizacyjnych, wychowawczych i dotyczących planowania niż wtedy, gdy byłem asystentem. Z drugiej strony, mogę realizować wszystkie swoje pomysły i wpajać drużynie swoją wizję futbolu, a jako asystent wspierasz pierwszego trenera - mówił w rozmowie z Antonim Figlewiczem.

Były piłkarz czterokrotnego mistrza Polski pełni w Akademii Widzewa rolę koordynatora ataku pozycyjnego. - Staram się zwracać uwagę na najbardziej powtarzalne zachowania na danych pozycjach. Chcemy doskonalić pożądane zachowania i w poniedziałki, w ramach pierwszego treningu po weekendzie, na małej intensywności przygotowujemy się pod tym kątem - usłyszeliśmy w porannej środowej audycji.

W trakcie programu poruszono wiele kwestii dotyczących filozofii pracy z młodymi piłkarzami, podejścia i sposobu, w jaki należy docierać do głów zawodników. Padło też pytanie o to, czy nadrzędnym celem drużyny powinien być awans do Centralnej Ligi Juniorów. - Każdy poziom rozgrywkowy zwiększa intensywność gry, ale staram się powtarzać chłopakom, że dopiero w piłce seniorskiej trenerzy będą rozliczać ich z wyników. Ważny jest styl, wykonana praca i wpojone zachowania. Wtedy wynik też pewnie przyjdzie, ale nikt nie będzie patrzył, czy zawodnik w wieku juniorskim miał medal w danych rozgrywkach. Liczyć się będzie to, jak zawodnik się ustawia i jak pracuje dla drużyny - ocenił był obrońca.

Gość "Młodzieżówki" podkreślił, że Akademia Widzewa tworzy solidne podstawy rozwoju. - Fundamentem funkcjonowania naszej Akademii jest postać dyrektora Macieja Szymańskiego, który jest motorem napędowym i otacza się pasjonatami, którzy chcą się rozwijać. Byłem w Akademii Lecha Poznań, więc mam porównanie i mogę powiedzieć, że klimat tworzą ludzie, a w Łodzi nie pracuje się gorzej niż w Lechu. Mogę tutaj realizować się jako trener i uczyć się od innych. Jedyne, czego brakuje, to infrastruktura, bo to temat, w którym prześcigają się akademie w całym kraju. Chcemy przyciągnąć chłopaków bursą i ośrodkiem. Jeśli chodzi o metodologię i jakość szkolenia, Widzew ma najwyższy poziom w kraju - mówił Sebastian Madera.

Powtórkę porannej audycji "Młodzieżówka" z udziałem Sebastiana Madery, trenera drużyny Akademii Widzewa z kategorii U16, można będzie posłuchać w godz. 16:00, 19:00 i 21:00. W trakcie programu poruszono temat doświadczeń szkoleniowca z czasów kariery zawodniczej i przemyśleń na temat rozwoju polskiej piłki nożnej i szkolenia młodzieży.