Global categories
Remis po trudnym boju - relacja z meczu z Ursusem Warszawa
W stosunku do ostatniego meczu z ŁKS 1926 Łomża doszło do dwóch zmian w składzie wydelegowanym przez trenera Przemysława Cecherza. Pauzującego za kartki Sebastiana Zielenieckiego zastąpił w środku defensywy przesunięty z pomocy Sebastian Olczak. Jego pozycję z kolei zajął Kamil Tlaga, który poprzednie ligowe spotkanie zaczynał na ławce rezerwowych. Do pierwszej "jedenastki" powrócił Bartłomiej Gromek, który wyleczył uraz, z jakim zmagał się w zeszłym tygodniu. Zespół Ursusa przystępował do meczu po serii meczów bez zwycięstwa, która ciągnie się za warszawianami aż od 6 listopada zeszłego roku. Wówczas "Traktorki" pokonały na wyjeździe Ruch Wysokie Mazowieckie 2:0. W ostatniej kolejce, sobotni przeciwnik zaledwie zremisował z ostatnim w tabeli Motorem Lubawa 1:1. Z posadą trenera po tym meczu pożegnał się Michał Pulkowski. Jego miejsce zastąpił również znany z występów na ekstraklasowych boiskach Ariel Jakubowski.
Początek spotkania upłynął pod walką o posiadanie piłki w środkowej strefie boiska. Minimalnie większą inicjatywą wykazywali się jednak goście. W 5. minucie na zaskakujące uderzenie z dystansu zdecydował się Dawid Kamiński. Jego strzał minął minimalnie słupek bramki Artura Halucha. Po dłuższym okresie bez ciekawych sytuacji, w 23. minucie golkiper Ursusa wybił piłkę wprost pod nogi Kamińskiego, który natychmiast podał do Daniela Mąki. Pomocnik Widzewa oddał strzał w kierunku bramki, ale Haluch zrehabilitował się za swój błąd sprzed kilku chwil wybijając piłkę na rzut rożny. Siedem minut później szansę na gola miał Kamil Tlaga, który doszedł do główki po wrzutce z głębi pola Sebastiana Olczaka, ale strzelił nad poprzeczką. W 32. minucie Ursus odpowiedział groźym uderzeniem Macieja Prusinowskiego, który celował w okienko bramki Patryka Wolańskiego. Jego strzał minął słupek o około metr. Końcówka pierwszej połowy nie przyniosła sytuacji, które warte byłyby odnotowania.
Tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony do głosu próbowali dojść ponownie piłkarze trenera Cecherza, ale w grze brakowało precyzji. Bardzo niecelne uderzenie oddał Kamil Tlaga, a Dawid Kamiński po wbiegnięciu w pole karne przegrał starcie z obrońcą. W 54. minucie piłka zatrzepotała w siatce po akcji Mąki, który podał do "Kamyka". Niestety dla Widzewa, drugi z uczestników tej sytuacji znajdował się na spalonym. Z upływem czasu coraz więcej rzutów wolnych na połowie gości wywalczali sobie za to piłkarze trenera Jakubowskiego. W 64. minucie do piłki podszedł Patryk Kamiński i oddał groźne uderzenie w okienko bramki Widzewa. Znakomicie interweniował w tej sytuacji jednak Wolański. Minutę później piłkarze Ursusa stanęli przed jeszcze lepszą szansą. Z około 20 metrów uderzył Grzegorz Skowroński, ale piłka po jego strzale minęła bramkę o centrymetry! Gospodarze zyskiwali przewagę na boisku, ale w 70. minucie musieli wyjąć piłkę z siatki. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył wprowadzony w drugiej połowie Piotr Okuniewicz i otworzył wynik sobotniego spotkania.
Gospodarze mogli wyrównać zaledwie 180 sekund po stracie gola. Na zaskakujący strzał z dystansu z woleja zdecydował się Konrad Szkopiński. Końcami palców piłkę na rzut rożny wybił Wolański! Łódzki bramkarz w sobotę miał sporo pracy, zwłaszcza w drugich czterdziestu pięciu minutach spotkania. Napór gospodarzy przyniósł efekt w 79. minucie, kiedy to przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego źle interweniował Bartłomiej Gromek, pokonując bezradnego w tej sytuacji bramkarza gości. Łodzianie rzucili się do ataków, by natychmiast przywrócić korzystny wynik, raz po raz wrzucając piłkę na przedpole bramki Halucha. W doliczonym czasie gry widzewiacy wyszli z kontrą, w wyniku której sam na sam z golkiperem gospodarzy stanął Marcin Krzywicki. Napastnik Widzewa przegrał to starcie, strzelając Haluchowi w nogi. Parę minut później sędzia spotkania zakończył zawody. Widzew Łódź zremisował w Warszawie z Ursusem 1:1.
Ursus Warszawa - Widzew Łódź 1:1 (0:0)
0:1 - Piotr Okuniewicz 70'
1:1 - Bartłomiej Gromek 79' (samobójcza)
Składy drużyn:
Widzew: Patryk Wolański - Marcin Kozłowski, Przemysław Rodak, Sebastian Olczak, Bartłomiej Gromek - Maciej Kazimierowicz (82' Marcin Krzywicki), Kamil Tlaga - Mateusz Michalski, Adam Radwański, Daniel Mąka - Dawid Kamiński (67' Piotr Okuniewicz)
Ursus: Artur Haluch - Jakub Kabala, Adrian Zawadka, Grzegorz Skowroński, Mateusz Baranowski, Maciej Prusinowski, Robert Slomka, Mychajło Koriażnow (78' Michał Ambrozik), Maciej Mąka (60' Piotr Maślanka), Patryk Kamiński, Konrad Szkopiński
Żółta kartka: Baranowski (Ursus) - Mąka, Kamiński (obaj Widzew).
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).