Wolsztyński, który był jednym z rozmówców w trakcie "Widzewskiego Poranka", nie ukrywał, że nie mógł doczekać się powrotu na boisku, chociaż tzw. "beep test" nie należy do jego ulubionych boiskowych badań. - Jest to jedna z takich rzeczy, które zawodnicy tacy jak ja lubią mniej. Trudno mi to dokładnie określić, bo nie widać tego na boisku, ale na pewno bardziej wolę testy szybkościowe niż wytrzymałościowe. Musimy je jednak wykonać, bo trener potrzebuje tych informacji, by wiedzieć, na jakim poziomie się znajdujemy po okresie kwarantanny - opowiadał wychowanek Concordii Knurów.

Jak zdradził widzewiak w trakcie wywiadu, testy przebiegły bardzo dobrze, szczególnie biorąc pod uwagę czas, który przymusowo trzeba było spędzić w domu i ograniczenie się tylko do realizacji przygotowanych przez sztab szkoleniowy rozpisek treningowych. - Możemy się tylko cieszyć, bo to oznacza, że droga wyznaczona nam przez trenerów była słuszna - przyznał Rafał, który ujawnił, że część ćwiczeń biegowych odbywał na swoim balkonie!

W rozmowie poruszono też udział Łukasza Turzynieckiego, który prywatnie jest bliskim kolegą "Wolsztyna”, w organizowanym przez TVP Sport #1z16 Ekstraquizie. Prowadzący audycję podpytał Rafała, czy może przyłożył rękę do sukcesu finalisty turnieju. - Dobry wynik "Turzyka" to na pewno nie moja zasługa, bo Łukasz wielokrotnie potwierdzał w naszych rozmowach swoją dużą wiedzę. Idzie mu fajnie, oby tak dalej, aż do samego finału. Jeśli będzie potrzeba, to chętnie wspomogę Łukasza, jeśli zadzwoni i będzie potrzebował wsparcia w kwestii np. obuwia najlepszych piłkarzy na świecie - zapowiedział Rafał Wolsztyński, który na antenie oficjalnego klubowego radia zaimponował znajomością obuwia noszonego przez słynnego Luisa Nazario de Limę „Ronaldo” podczas finałów Mistrzostw Świata w roku 2002.

Cały zapis rozmowy z napastnikiem czerwono-biało-czerwonych można odsłuchać na antenie Widzew.FM w powtórce audycji "Widzewski Poranek” o godzinie 16:00.