Global categories
Radosław Grabowski: Pozytywny wynik testu nie oznacza, że ktoś jest chory
Dr Grabowski odniósł się do badań, które w piątek przejdą widzewiacy, a konkretnie grupa 50 osób, które, miejmy nadzieję, będą uczestniczyć ze strony łódzkiego klubu w zbliżających się meczach ligowych. - Warto podkreślić, że testy są zwieńczeniem dwutygodniowej izolacji, zgodnie z zaleceniami PZPN. Tak było też w Widzewie, a teraz dojdzie do badań krwi, które pomagają nam w określeniu, czy organizm wytworzył odporność i przeciwciała. Takie badania pozwolą skupić się na konkretnych jednostkach, w celu dalszej diagnozy - opowiedział medyczny opiekun pierwszej drużyny Widzewa.
W trakcie "Popołudniówki" mogliśmy dowiedzieć się, że wyniki badań trafią do widzewskiego sztabu medycznego, ale również do Warszawy, do siedziby PZPN. - Musimy pamiętać, że pozytywny wynik na obecność przeciwciał nie oznacza od razu, że pacjent jest chory lub zaraża. To oceni kolejne badanie na podstawie wymazu z nosogardła. To sygnał, że powinniśmy wstrzymać się z hurraoptymizmem i na przykład prześledzić z kim dana osoba miała kontakt - dodał lekarz, oceniając jednocześnie, że na wyniki piątkowych powinniśmy czekać ok. 24 godzin.
Istnieje duża szansa na to, że część zawodników, która ewentualnie będzie miała stwierdzone przeciwciała, mogła przejść obecność wirusa bezobjawowo. - Nie bagatelizując koronowirusa, musimy pamiętać, że przy innych chorobach też notuje się przypadki bezobjawowe. Tak jest również i z tym zagrożeniem. Naszym celem jest to, by wracać do treningów grupowych. Do tego czasu w Widzewie dalej przestrzegamy wytycznych zgodnie z rozporządzeniami władz - podsumował doktor Radosław Grabowski.
Wtorkową "Popołudniówkę" prowadzoną przez Arkadiusza Stolarka usłyszeć możecie ponownie w środę o godzinie 11:00, czyli tuż po premierowym "Widzewskim poranku" na żywo z Marcinem Tarocińskim, który zacznie się już o 9:00 w Widzew.FM. Słyszymy się na widzew.com!