RETROnsmisja: Wielkie zwycięstwo przy al. Unii 2
Ładowanie...

Global categories

02 April 2020 21:04

RETROnsmisja: Wielkie zwycięstwo przy al. Unii 2

Bez względu na wynik i poziom ligowy piłkarskie derby Łodzi zawsze były gwarancją ogromnych emocji. W drugim odcinku cyklu RETROnsmisja przypomnimy sobie zwycięstwo 3:1 nad ŁKS-em w sezonie 2005/06.

Przypomnijmy, że seria RETROnsmisja jest poświęcona ważnym spotkaniom Widzewa Łódź re-transmitowanym w nowej otoczce, z komentarzem głównych bohaterów widowiska oraz wspomnieniami kibiców, którzy telefonicznie mogą połączyć się ze studiem. W premierowej odsłonie kibice mogli przeżyć ponownie spotkanie z Sokołem Ostróda z sezonie 2017/18.

Widzewiacy w sezonie 2005/06 mieli jeden cel, czyli szybki powrót do ekstraklasy. Po przegranych barażach z Odrą Wodzisław zespół Widzewa wzmocniony Kamilem Kuzerą, Bartoszem Iwanem i Bartłomiejem Grzelakiem liderował w tabeli II ligi z dorobkiem 47 punktów po 26 kolejkach. Mało kto pamięta, że w klubie z al. Piłsudskiego występował wtedy m.in. młody Jakub Wawrzyniak, który trafił do Łodzi ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i dopiero dorastał do roli przyszłego reprezentanta Polski. 

Gospodarze majowego meczu zajmowali czwarte miejsce, z czterdziestoma dwoma „oczkami” na koncie. Oba zespoły bardzo chciały wygrać. Widzew po ewentualnym zwycięstwie umocniłby się na pozycji lidera i odskoczył drugiemu Zawiszy Bydgoszcz, a ŁKS mógłby zbliżyć się do miejsc premiowanych awansem. 

Warto zatrzymać się na chwilę w tym miejscu i pochylić się nad formacją widzewskiego ataku tworzonego ówcześnie przez Bartłomieja Grzelaka i Kelechiego Ikeanacho. Grzelak przeszedł do Widzewa z Kujawiaka Włocławek i nie był witany z entuzjazmem, bo łodzianie starali się o pozyskanie jego klubowego kolegi Marcina Klatta. Los był jednak przewrotny, bo Klatt, który wybrał Legię Warszawa, okazał się niewypałem, a Grzelak w czerwono-biało-czerwonych barwach wywalczył koronę króla strzelców. 

W rundzie wiosennej napastnika wspierać miał uzdolniony Nigeryjczyk Iheanacho, który w składzie Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie zdobył siedem goli i został przez widzewskich działaczy ściągnięty do Łodzi. Miał z Grzelakiem tworzyć ”atak śmierci”, ale rzeczywistość okazała się bardziej przyziemna i ostatecznie Kelechi kariery w Widzewie nie zrobił. 

Derbowe spotkanie z sezonu 2005/06 było również wyjątkowo ważne dla społeczności kibiców Widzewa, którzy na mecz 10 maja wybrali się najliczniejszym pochodzie w historii rywalizacji łódzkich klubów. By przeżyć te emocje ponownie, koniecznie oglądajcie RETROnsmisję w sobotę 4 kwietnia, o godz. 18:00. Dzięki uprzejmości Telewizji TOYA, która użyczyła klubowi materiał wideo z tego spotkania, będziemy mogli wybrać się w kapitalną podróż w przeszłość.