Pochodzący z Koluszek szkoleniowiec w różnych okresach już kilkukrotnie przymierzany był do roli pierwszego trenera Widzewa Łódź. Zawsze publicznie zresztą podkreślał, że RTS jest dla niego klubem wyjątkowym i wierzył, że w końcu dane mu będzie w nim pracować. Teraz ten czas wreszcie nadszedł.

W ostatnim czasie Przemysław Cecherz z powodzeniem prowadził Świt Nowy Dwór Mazowiecki - ligowego rywala Widzewa w rozgrywkach pierwszej grupy III ligi w sezonie 2016/2017. Jego drużyna, mimo że latem została poważnie osłabiona, w obecnych rozgrywkach była przeciwnikiem, z którym każdy musiał się liczyć. Piłkarze z Nowego Dworu Mazowieckiego przegrali w 17 meczach tylko trzykrotnie (w tym z Widzewem na inaugurację sezonu), a pokonać potrafili takich rywali, jak: Finishparkiet Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie czy rezerwy Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok. Z liderującym w tabeli ŁKS Łódź Świt bezbramkowo zremisował.

W swojej karierze trenerskiej 43-letni Cecherz pracował już w kilku klubach w wyższych, niż III liga, klasach rozgrywkowych. Były wśród nich: esktraklasowy wówczas Górnik Zabrze, Wisła Płock, Znicz Pruszków, Kolejarz Stróże czy GKS Tychy. Karierę trenerską nowy szkoleniowiec Widzewa rozpoczynał w lokalnych klubach: KKS Koluszki i Starcie Brzeziny.

Przemysław Cecherz z Widzewem związał się półtoraroczną umową, a jego pierwszym zadaniem będzie próba dogonienia na wiosnę lidera tabeli i walka o awans na wyższy szczebel rozgrywkowy. - Bardzo dziękuję za ofertę, jaką złożył mi klub i za to, że mogę być w tym miejscu. Ze swojej strony obiecuję zrobić wszystko, żeby Widzew na tym nowym, pięknym obiekcie piął się co sezon o szczebel wyżej. W takim klubie cel nie może być inny, jak coroczna walka o awans - podkreślił w piątek na stadionie Widzewa, w chwili podpisania kontraktu, nowy szkoleniowiec klubu z Al. Piłsudskiego 138.