Przemysław Cecherz: Zawodnicy wiedzą, czego od nich wymagam
Ładowanie...

Global categories

10 May 2017 08:05

Przemysław Cecherz: Zawodnicy wiedzą, czego od nich wymagam

Trener Widzewa Łódź opowiada o nastrojach panujących w zespole oraz uchyla rąbka tajemnicy przed środowym spotkaniem pucharowym z Wartą Sieradz.

W niedzielę, po golu Daniela Mąki w doliczonym czasie gry, Widzew Łódź wygrał z Ruchem Wysokie Mazowieckie 1:0. Kolejny raz czerwono-biało-czerwoni dość długo trzymali w niepewności swoich fanów. Atakowali, ale cały czas brakowało kropki nad "i". - Cały czas chcieliśmy zdobyć bramkę i bez przerwy stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje. Poza drobnymi epizodami, przeciwnik nie potrafił nam zagrozić. Problemem jest nadal brak skuteczności, wynikający według mnie z braku koncentracji. To nie jest problem umiejętności, bo nawet zawodnik w B klasie potrafi strzelić z pięciu metrów. To raczej stres i brak koncentracji. Wiadomo, w jakim miejscu jesteśmy i jaka presja na nas ciąży. Niestety, niektórzy zawodnicy mogą mieć to z tyłu głowy, ale póki co wyniki na tym nie ucierpiały. Nadal jednak będziemy nad tym pracować - wyjaśnia trener Przemysław Cecherz.

Opiekun Widzewa zapewnia, że atmosfera w zespole jest wzorowa, a myślami zawodnicy są już przy najbliższym meczu pucharowym z Wartą Sieradz. - Nastroje w drużynie są bardzo dobre. Jest pełna koncentracja. Dokładnie wiemy, o co gramy i jakie mamy cele. Bez względu na to, czy wygrywamy czy remisujemy, to do następnych meczów zawsze jesteśmy przygotowani w stu procentach. W środę zrobimy wszystko, żeby awansować do finału - deklaruje szkoleniowiec.

Wiemy, że w kadrze na mecz z Wartą Sieradz ze względów zdrowotnych nie znajdą się: Marcin Krzywicki, Piotr Okuniewicz i Adrian Budka. Po kontuzji wróci natomiast Marcin Nowak i niewykluczone, że otrzyma od trenera szansę wystepu, podobnie jak kilku piłkarzy rezerwowych, którzy do tej pory rzadziej meldowali się na placu gry. - Zrobimy wszystko, żeby wygrać. Oczywistością jest, że tym razem nie będzie to przysłowiowy pierwszy garnitur, ponieważ musimy rozsądnie zarządzać zasobami ludzkimi w zespole. Bez względu na wszystko, rywalem będzie zespół z niższej klasy rozgrywkowej i jeśli zawodnicy rezerwowi chcą liczyć się w walce o miejsce w składzie na mecze ligowe, muszą wychodzić na takie spotkania, grać ofensywie i prowadzić zespół do zwycięstwa. Wiedzą, czego od nich wymagam - mówi trener Cecherz.