We wtorek 8 sierpnia trenerem Widzewa Łódź został Franciszek Smuda - legendarny szkoleniowiec, który doprowadził czerwono-biało-czerwonych do dwóch tytułów mistrza Polski. - To było niesamowite uczucie, móc przywitać w domu Franciszka Smudę. To prawdziwa ikona i legenda naszego klubu. Wszyscy doskonale pamiętają, jakie sukcesy świętował Widzew pod jego wodzą. Pamiętamy grę i charakter zespołu sprzed 20 lat. Wierzę, że z trenerem Smudą u steru szybko wejdziemy na odpowiedni kurs i zaczniemy odliczać kolejne awanse, aż do elity, gdzie jest miejsce zarówno Widzewa, jak i Franciszka Smudy - przyznał już po przedstawieniu nowego szkoleniowca mediom Przemysław Klementowski, prezes zarządu Widzewa.

Radości z zakontraktowania Smudy nie krył również prezes większościowego udziałowca Widzewa, firmy Murapol S.A. - To był najlepszy możliwy wybór. Mówię to z pełną odpowiedzialnością i świadomością. Nie miałem najmniejszych wątpliwości, że to właśnie Franciszek Smuda powinien zostać trenerem Widzewa. To widzewiak z krwi i kości, a jego filozofia przekonuje nie tylko mnie. Przekonała już chyba też dziennikarzy zgromadzonych na wtorkowej konferencji. Cel jest jasny, a Franciszek Smuda obiecał, że go zrealizujemy. Widzew może mierzyć tylko w ekstraklasę - zaznaczył Michał Sapota, który oprócz kierowania potężną firmą, od niedawna jest również wiceprezesem Widzewa.