Spotkanie od początku nie układało się po myśli czerwono-biało-czerwonych. Widzewianki po zaledwie trzech minutach przegrywały już 2:11. Koszykarkom Piotra Rozwadowskiego zdecydowanie brakowało dokładności. Od pierwszych minut dała o sobie znać Corin Adams, która trafiła dwukrotnie z rzutów za trzy. Po czasie o który poprosił trener widzewianek, coś się ruszyło, lecz gospodynie nie zamierzały odpuszczać również tempa. Drużyny grały punkt za punkt. W końcówce kwarty lepsze jednak okazały się zawodniczki z Łodzi i zmniejszyły straty do pięciu punktów. Nie pierwszy raz wyróżniała się w naszej drużynie Angel Robinson, która zdobyła 10 z 19 punktów.

Pierwsze dwie minuty drugiej kwarty to niemoc strzelecka w wykonaniu obu drużyn. Pierwsze celne trafienie oddała Greene. Nie minęła minuta i po trzech kolejnych rzutach łodzianek na tablicy świetlnej widniał już wynik remisowy (26:26). Polkowiczanki szybko odpowiedziały i trafieniach Agaty Nowackiej oraz Agnieszki Skobel ponownie prowadziły pięcioma punktami. Kolejne minuty to pogoń jednej drużyny i tworzenie sobie przewagi przez drugą. Ostatecznie po pierwszej połowie gospodynie prowadziły 41:37.

W trzeciej kwarcie ponownie lekką przewagę osiągnęły rywalki. Gospodynie trzymały zespół Widzewa na dystansu 7-8 punktów, a w pewnym momencie różnica wynosiła aż 10 "oczek". Czerwono-biało-czerwone mimo walki nie były w stanie zatrzymać w ataku zawodniczek MKS-U. Przed ostatnimi dzięsięcioma minutami przewaga podopiecznych Vadima Czeczuro wynosiła ostatecznie 8 punktów. Końcowe minuty meczu były najmniej efektywnymi w całym spotkaniu. Ponownie oglądaliśmy wyrównane starcie, która zostało tym razem rozstrzygnięte na korzyść widzewianek, które wygrały tą kwartę 14:13. Było to jednak za mało i ta potyczka zakończyła się zwycięstwem MKS-u 69:62.

MKS Polkowice - Widzew Łódź 69:62 (24:19, 17:18, 15:11, 13:14)

MKS: Michael 17, Skobel 14, Greene 12, Adams 10, Stankiewicz 8, Nowacka 5, Schmidt 2, Żukowska 1

Widzew: Robinson 16, Crook 10, Brumermane 10, Urbaniak 9, Kaja 5, Niedzielska 5, Adamowicz 3, Wajler 2, Bandyk 2