Global categories
Podtrzymać passę - zapowiedź meczu Omega Kleszczów - Widzew Łódź
Będzie to już kolejny wyjazd Widzewa - tym razem do oddalonego o niespełna 80 kilometrów Kleszczowa, położonego w powiecie bełchatowskim. Spotkanie rozpocznie się na obiekcie mieszczącym się przy ulicy Sportowej 3 punktualnie o godzinie 15:00. Przeciwnikiem łódzkiej drużyny będzie Omega, III-ligowy spadkowicz z poprzedniego sezonu, który obecnie plasuje się w tabeli tuż za plecami RTS-u..
Po nieudanym poprzednim sezonie zielono-żółci w nowym radzą sobie bardzo dobrze, choć po okresie przygotowawczym forma ekipy z Kleszczowa wydawała się wielką niewiadomą. W ramach letnich sparingów podopieczni Marcina Zimocha zaliczyli bezbramkowy remis z Wartą Sieradz. Kolejne swoje dwa spotkania wygrali 2:1, następnie notując tyle samo porażek - wysoko przegrywając z Włókniarzem Zelów (0:4) oraz Jutrzenką Warta (1:3). Kolejny sparing okazał się jednak pogromem i ucztą dla fanów, bramki padały bowiem w nim średnio co 10 minut. Tym sposobem mecz z LUKS-em Gomunice zakończył się wysokim zwycięstwem 9:1.
Rozgrywki ligowe sezonu 2015/2016 kleszczowianie rozpoczęli od dwóch wygranych i remisu. W drugiej kolejce Omega urządziła sobie zresztą festiwal strzelecki, gromiąc Mechanika Radomsko aż 6:0. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki gospodarzy i ich bramkostrzelność, podopiecznych Witolda Obarka czeka niewątpliwie bardzo trudny mecz. Włodarze klubu gospodarzy, jak sami podkreślają, bardzo cieszą się z możliwości organizowania takiego spotkania, gdzie podejmować będą RTS Widzew Łódź - ostatniego polskiego uczestnika fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz - dla nich, jak i całego regionu - opisują jako wielkie piłkarskie święto.
Zawodnicy gości wiedzą jednak, że dopiero budują swoją markę. W związku z tym na każdy mecz wychodzą z ogromnym zaangażowaniem. W tej lidze nie ma miejsca na pomyłkę, każdy zdaje sobie z tego sprawę. Ostatnia wysoka wygrana w okręgowym Pucharze Polski dodała łodzianom pewności siebie. - Na pewno atmosfera w drużynie się poprawi. Wszędzie będziemy jeździli po zwycięstwo. Nie lekceważymy żadnego przeciwnika. Do każdego meczu podchodzimy profesjonalnie, z pełnym zaangażowaniem – podkreślał Damian Marcioch po zwycięstwie 6:0 z KKS-em w Koluszkach.
W lidze Widzew ma na swoim koncie komplet punktów. W zmaganiach na różnych frontach stracił tylko jedną bramkę, strzelając przy tym aż 11 w 4 meczach. Pokazuje to tylko, że drużyna ma ogromny potencjał ofensywny oraz całkiem niezłą defensywę. Dla trenera nadal jest to jednak zbyt mało, dlatego wciąż poszukuje on wzmocnień - Nie ukrywam, że dwójka środkowych obrońców gra poprawnie, ale dwójka skrajnych defensorów nie odpaliła, więc szukamy dalej - wyjaśniał zmiany kadrowe i przesunięcia podczas ostatniego meczu trener Obarek. Dodatkowym smaczkiem sobotniej potyczki będzie powrót Michała Czaplarskiego na stadion swojego byłego klubu, w którym grał nieprzerwanie od wiosny sezonu 2007/2008.
Kolejne zmagania przed nami, ponownie trzeba dać z siebie wszystko. W najbliższym spotkaniu naszego klubu zmierzą się ze sobą trzecia i czwarta drużyna IV ligi, a więc dwie ekipy z ogromnym potencjałem ofensywnym. Czy w meczu tym paść może grad goli? Przekonamy się już w sobotnie popołudnie.
Wszyscy na Widzew!