Podsumowanie sezonu: Pomocnicy na medal

W sezonie 2021/2022 klasyfikację asyst w zespole Widzewa Łódź zdecydowanie zdominowali pomocnicy, co dobrze o nich świadczy. W końcu to było jedno z ich głównych zadań – pomagać w zdobywaniu bramek przez kolegów z drużyny.

To byłoby jednak uproszczenie odnośnie wyczynów widzewskim pomocników w minionym sezonie Fortuna 1 Ligi, bo sami strzelili łącznie 27 goli, czyli ciut ponad połowę całego dorobku bramkowego (53) łódzkiej drużyny.

Pomagali też w defensywie, czego najlepszym przykładem była postawa Marka Hanouska. Czech w trakcie rundy wiosennej został przez trenera Janusza Niedźwiedzia cofnięty do linii obrony, w której spisywał się jak profesor.

Dla czeskiego piłkarza nie było za trudnych zadań. Kiedy trzeba było, podchodził do strzelania rzutów karnych (dwa wykorzystane, jeden nie), a kiedy była potrzeba, to czeski, boiskowy „Terminator” robił porządek i uspokajał grę w różnych miejscach na boisku. Ceną za nieustępliwość i twardą grę Hanouska było 7 żółtych kartek pokazanych piłkarzowi przez sędziów.

Marek Hanousek był jednym z trzech Widzewiaków, obok Patryka Stępińskiego i Karola Danielaka, którzy rozegrali po 33 mecze ligowe w minionym sezonie. Z tego tercetu najwięcej minut na boisku spędził właśnie Czech - 2900.

Dobrą postawę czeskiego pomocnika dostrzegli też kibice i eksperci, bo Marek Hanousek trafił do jedenastki sezonu w oficjalnym plebiscycie zorganizowanym przed Fortuna 1 Ligę.

Ponad 400 minut mniej spędził w sezonie 2021/2022 na boiskach Fortuna 1 Ligi wywołany do tablicy Karol Danielak. Pozyskany przed sezonem z Podbeskidzia Bielsko-Biała pomocnik miewał w trakcie rozgrywek wahania formy, ale przeważnie nie schodził poniżej dobrego poziomu i na koniec sezonu mógł pochwalić się zdobyciem 4 bramek oraz wypracowaniem 3 kolejnych.

W tym drugim boiskowym rzemiośle mistrzem w zespole Widzewa okazał się Dominik Kun. Pomocnik niedawno podpisał nową umowę z klubem, co z pewnością ucieszyło wielu kibiców. Kun miał bardzo dobrą rundę jesienną, w której zaliczył 8 asyst oraz strzelił 3 gole – 1 w lidze i 2 w Pucharze Polski.

Wiosna już nie była tak udana dla Dominika Kuna, mimo że w każdym meczu był aktywny i starał się zapunktować dla RTS-u. Niemoc została przełamana w najważniejszym momencie sezonu, gdy przy wyniku 1:1 zdobył bramkę na wagę zwycięstwa z Podbeskidziem i awansu do Ekstraklasy. Na koniec sezonu liczy się jednak całokształt, którego najlepszym podsumowaniem dla Dominika Kuna był, pododbnie jak w przypadku Marka Hanouska, wybór przez kibiców do oficjalnej jedenastki sezonu Fortuna 1 Ligi. Mówiąc krótko - widzewscy pomocnicy spisal się na medal.

Tylko o 1 punkt mniej od Dominika Kuna w klasyfikacji goli i asyst uzbierał Bartłomiej Pawłowski, który dołączył do łódzkiego zespołu zimą. Zagrał tylko w 10. meczach, a strzelił 6 goli i wypracował 3 kolejne. To jego celne strzały dały czerwono-biało-czerwonym wygrane w Olsztynie, z GKS-em Tychy oraz w wyjazdowych derbach z ŁKS-em. Za to w ostatnim meczu sezonu otworzył wynik, a następnie po jego akcji i strzale wspomniany Kun zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. To Pawłowski przejął wiosną na siebie ciężar strzelania goli i został wiosennym snajperem Widzewa numer 1.

Głównie z powodów zdrowotnych i kontuzji pełni możliwości nie pokazał Juliusz Letniowski. Gdy był w pełni zdrów i w formie, to imponował dobrą grą, mocnym strzałem, ale również trafnymi podaniami do kolegów. Biorąc pod uwagę wszystkie perypetie Julka i raptem 16 występów, to bilans 3 gole i 3 asysty należy uznać za dobry. Zobaczymy, jak teraz dalej potoczą się losy tego zawodnika.

Również 6 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej uzbierał Radosław Gołębiowski (2 bramki i 4 asysty). Młodzieżowy reprezentant Polski miał dobre otwarcie w drużynie Widzewa, do której przyszedł latem ubiegłego roku ze Skry Częstochowa. Pierwsze cztery mecze sezonu rozpoczynał w wyjściowym składzie i w 2. Kolejce strzelił w Sosnowcu gola na wagę zwycięstwa z Zagłębiem.

Potem coraz częściej wchodził na boisko jako rezerwowy, ale to nie przeszkodziło w powołaniach do kadry narodowej U-21 przez trenera Miłosza Stępińskiego wiosną tego roku. Gołębiowski wystąpił w meczach z Anglią i Czechami. W tym pierwszym strzelił gola. W lidze już tak dobrze wiosną nie było i teraz przed młodzieżowcem stoi wyzwanie w postaci walki o miejsce w składzie na mecze w Ekstraklasie.

Skoro już jesteśmy przy młodzieżowcach, to jeszcze gorzej wiosna wyglądała dla Kacpra Karaska, który jesienią w lidze strzelił 1. gola, a 2 kolejne dorzucił w Pucharze Polski, w tym efektowne trafienie w wyjazdowym meczu z Resovią. Wiosną zaliczył ledwie epizod jako rezerwowy w przegranym już spotkaniu z Arką i tyle widzieli go na boisku kibice Widzewa. Sztab szkoleniowy nie miał przekonania do 20-latka, co potwierdziła niedawno informacja z klubu o testach zawodnika i możliwym wypożyczeniu do Bruk-Bet Termaliki.

Za to wiosną z Termiliki do Widzewa trafił inny młodzieżowiec – Ernest Terpiłowski. W 13. występach pomocnik strzelił 2 gole i zaliczył asystę. Między innymi dzięki jego bramkom łodzianie pokonali GKS Tychy i zremisowali ze Skrą. Teraz młody piłkarz przygotowuje się z drużyną Widzewa do gry w Ekstraklasie, w której w poprzednim sezonie, w rundzie jesiennej, zaliczył 11 gier i strzeli 1 gola.

Również na wiosnę w zespole RTS-u pojawiło się dwóch innych pomocników – Patryk Lipski oraz Kristoffer Normann Hansen. Pierwszy z nich z meczu na mecz coraz lepiej wprowadzał się do drużyny Widzewa. Gdy już czuł się w niej pewnie, w kilku meczach potrafił w ważnych momentach uspokoić grę lub posłać dobre podania. Trzy takie zagrania byłego piłkarza m.in. Ruchu Chorzów i Piasta Gliwice zakończyło się bramkami zdobytymi przez kolegów.

Kristoffer Normann Hansen z meczu na mecz coraz bardziej frustrował się z powodu braku gola strzelonego w barwach Widzewa, ale wreszcie dopiął swego i najpierw trafił do bramki w wyjazdowym spotkaniu z Jastrzębiem, a potem w domowym meczu z Koroną. Oprócz tego Norweg dorzucił 2 asysty. Dwa ostatnie spotkania sezonu zaczynał jednak jako rezerwowy. Ciekawe, jak pomocnik ze Skandynawii poradzi sobie w najwyższej polskiej lidze?

Wśród pomocników Widzewa Łódź w sezonie 2021/2022 było kilka kluczowych postaci zespołu, ale był też chyba największy transferowy „niewypał” minionej ligowej kampanii czyli Abdul Aziz Tetteth. Piłkarz z Ghany przychodził do łódzkiej drużyny z interesującym, piłkarskim CV, ale na boisku był tylko cieniem siebie samego sprzed kilku lat.

Ledwie dwa symboliczne epizody zaliczył w lidze młody zawodnik Akademii Widzewa – Filip Zawadzki. Warto jednak pochwalić piłkarza za ambicję, bo w zaledwie kilkuminutowym występie w pucharowym meczu z GKS-em Jastrzębie potrafił wywalczyć rzut karny.

Tuż po zakończeniu sezonu, po decyzji pionu sportowego, klub pożegnał się z Patrykiem Muchą i Mateuszem Michalskim. Pierwszy z nich już jesienią nie należał do faworytów trenera Janusza Niedźwiedzia i raczej było wiadomo, że pomocnik odejdzie z Widzewa najpóźniej po zakończeniu rozgrywek.

Mateusz Michalski to prawdziwy weteran zespołu RTS Widzew po jego reaktywacji. Grał w nim w III, II oraz I lidze i został jedynym Widzewiakiem, który w każdej z tych lig strzelał gole. Ostatni sezon zakończył z 1 bramką i 5 asystami, co warto docenić. Było też pudło z karnego w domowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec, a potem uraz, który w praktyce wykluczył zawodnika z gry w rundzie wiosennej.

W poprzednim sezonie w barwach Widzewa Łódź zagrało ogółem 14 nominalnych pomocników. Trzech z nich (Tetteh, Mucha, Michalski) już nie ma w zespole, a niewykluczone, że do tego grona dołączą kolejni.

Statystyki pomocników Widzewa Łódź w sezonie 2021/2022 Fortuna 1 Ligi:

Karol Danielak

Mecze (pełne): 33 (11)

Gole/asysty: 4/3

Żółte/czerwone kartki: 5/0

Radosław Gołębiowski

Mecze (pełne): 25 (0)

Gole/asysty: 2/4

Żółte/czerwone kartki: 3/0

Marek Hanousek

Mecze (pełne): 33 (26)

Gole/asysty: 3/3