WIDZEW - LEGIA
Podsumowanie 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Derbami Dolnego Śląska rozpoczęła się 5. kolejka. Zagłębie Lubin było górą w Legnicy, choć jedynego gola w tym meczu zdobył piłkarz Miedzi... W 52. minucie samobójcze trafienie zaliczył Jon Aurtenetxe.
Piątkowy wieczór to natomiast ligowy klasyk, na który kibice czekali kilka lat. Do Łodzi przyjechała Legia Warszawa. Stołeczny klub jeszcze w pierwszej połowie strzelił dwa gole, jednak po zmianie stron Widzew bardzo walczył o korzystny rezultat. Ostatecznie gospodarzom udało się zdobyć tylko jednego gola i to Legia cieszyła się z trzech punktów.
Po dobrym początku Cracovia doznała drugiej porażki z rzędu. Tym razem piłkarze z Krakowa musieli uznać wyższość Piasta Gliwice. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Jorge Felix, który po dwóch sezonach wrócił do Piasta.
W sobotnie popołudnie Górnik Zabrze mierzył się przed swoją publicznością ze Stalą Mielec. Gospodarze dość szybko otworzyli wynik spotkania, jednak przyjezdni robili wszystko, by przechylić szalę na swoją stronę. Najpierw do remisu doprowadził Hamulic a potem tuż przed przerwą i tuż po dwa gole zdobył Domański. Wynik do końca nie uległ już zmianie.
Pełne emocji spotkanie oglądaliśmy w Szczecinie. Mierzyły się tam dwa zespoły z obecnej czołówki - miejscowa Pogoń oraz Wisła Płock. Gdy gospodarze starali się, by utrzymać korzystny rezultat do ostatniego gwizdka sędziego, wtedy pojawił się on - "cały na biało" - on, czyli Anton Kryvotsyuk, który umieścił piłkę w siatce i zapewnił swojej drużynie jeden punkt.
Niedziela w Ekstraklasie zaczęła się od wysokiego zwycięstwa Radomiaka Radom nad Lechią Gdańsk. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego cztery razy wpakowali piłkę do siatki przyjezdnych, tracąc przy tym jednego gola. Dla Radomiaka było to druga z rzędu wygrana.
Kolejny mecz to pojedynek Rakowa z Jagiellonią. Częstochowianie bardzo dobrze weszli w to spotkanie - w 10. minucie prowadzili już 2:0 i niewiele wskazywało na to, by mieli te punkty wypuścić z rąk. Goście w drugiej połowie zdobyli gola kontaktowego, a na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadzili do remisu.
Złe nastroje utrzymują się w Poznaniu, bowiem Lech nie wygrał w tym sezonie jeszcze żadnego meczu i tylko jeden zremisował. Kibice z pewnością mieli nadzieję, że spotkanie ze Śląskiem przyniesie przełamanie, tak się jednak nie stało. Klub z Wrocławia jeszcze w pierwszej połowie zdobył gola po rajdzie Petra Schwarza i utrzymał korzystny dla siebie wynik do samego końca.
Na koniec oczy kibiców PKO BP Ekstraklasy przeniosły się do Kielc, gdzie Korona podejmowała Wartę Poznań. Niezbyt dobrze zaczęło się to spotkanie dla gospodarzy. Od 12. minuty zawodnicy trenera Ojrzyńskiego grali w osłabieniu, a na przerwę schodzili także z niekorzystnym wynikiem. Jak się później okazało, rezultat nie uległ już zmianie.
Na fotelu lidera w dalszym ciągu zasiada Wisła Płock, tuż za nią z dziesięcioma punktami na koncie Stal Mielec, Pogoń Szczecin oraz Legia Warszawa. Strefa spadkowa to póki co Lechia Gdańsk, Miedź Legnica i Lech Poznań - wszystkie te zespoły mają jeszcze jeden zaległy mecz do rozegrania.
Wyniki 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
Miedź Legnica - Zagłębie Lubin 0:1 (Jon Aurtenetxe sam. 52’)
Widzew Łódź - Legia Warszawa 1:2 (Patryk Lipski 90+10’ - Mattias Johansson 30’, Bartosz Kapustka 42’)
Cracovia - Piast Gliwice 0:1 (Jorge Felix 70’)
Górnik Zabrze - Stal Mielec 1:3 (Paweł Olkowski 13’ - Said Hamulic 42’, Maciej Domański 45+3’, 46’)
Pogoń Szczecin - Wisła Płock 2:2 (Mateusz Legowski 21’, Luka Zahovic 75’ - Rafał Wolski 48’, Anton Kryvotsyuk 88’)
Radomiak Radom - Lechia Gdańsk 4:1 (Maurides 4’, Roberto Alves 18’, Filipe Nascimento 55’, Michał Feliks 76’ - Flavio Paixao 26’)
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 2:2 (Bartosz Nowak 3’, Bojan Nastic 10’ - Nene 63’, Jesus Imaz 85’)
Lech Poznań - Śląsk Wrocław 0:1 (Petr Schwarz 26’)
Korona Kielce - Warta Poznań 0:1 (Michał Kopczyński 36')