I Liga
Podsumowanie 26. kolejki Fortuna 1 Ligi
Ligowy weekend rozpoczęły Sandecja Nowy Sącz i Korona Kielce. Można rzec, że pogoń zespołu Leszka Ojrzyńskiego za drugim miejscem udała się tylko w połowie, bowiem mecz ten zakończył się remisem 2:2. W drugim piątkowym spotkaniu Podbeskidzie mierzyło się w Bielsku-Białej z ŁKS-em. To starcie również skończyło się podziałem punktów.
W sobotę swoją doskonałą dyspozycję potwierdziła Miedź Legnica. Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego ostatni raz doznali porażki we wrześniu, kiedy to przegrali na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. W zakończonej właśnie kolejce wygrali z Resovią Rzeszów 2:1 po golu Kamila Zapolnika i samobójczym trafieniu Damiana Hilbrychta.
W coraz gorszej sytuacji jest Stomil Olsztyn. Drużyna ta doznała trzeciej porażki z rzędu, tym razem z Odrą Opole. Honorowe trafienie zanotował Merveille Fundambu. Za to inna drużyna z dołu tabeli robi wszystko, by wydostać się ze strefy spadkowej. Górnik Polkowice, bo o nim mowa, wygrał z Katowicach 2:1, a gola na wagę trzech punktów zdobył w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry.
Czerwona latarnia ligi, czyli GKS Jastrzębie, zakończyła sobotnie granie porażką w Sosnowcu z tamtejszym Zagłębiem. Dzięki tej wygranej, piłkarze z Sosnowca skutecznie uciekają od strefy zagrożonej spadkiem.
W niedzielę natomiast Chrobry Głogów podejmował zespół Puszczy Niepołomice. Gospodarze znani są z tego, że na własnym terenie tracą niewiele goli. Tym razem jednak w ostatnich minutach meczu wypuścili z rąk zwycięstwo. Puszcza odwróciła losy spotkania, doprowadzając do remisu 2:2.
Z ulgą odetchnęli kibice Widzewa, który zwyciężył z trudnym rywalem - GKS-em Tychy. To goście otworzyli wynik spotkania, ale podopieczni Janusza Niedźwiedzia wytrzymali ciśnienie i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Gola na wagę trzech punktów zdobył w końcówce meczu Bartłomiej Pawłowski.
Mecz kończący kolejkę można śmiało nazwać emocjonalnym rollercoasterem. Arka Gdynia wygrała 3:2 ze Skrą Częstochowa, choć losy tego spotkania ważyły się do samego końca. Gospodarze zaczęli od prowadzenia 2:0, ale przyjezdni zdołali doprowadzić do wyrównania, nie wykorzystując również rzutu karnego. Ostatecznie przysłowiową "kropkę nad i" postawił Hubert Adamczyk, który w 90. minucie zdobył bramkę właśnie po strzale z jedenastego metra.
W tabeli niezmiennie na szczycie duet Miedź i Widzew. Na trzecią lokatę wskoczyła natomiast Arka Gdynia. Na dole zestawienia bez zmian - najpoważniejszymi kandydatami do spadku są ekipy z Polkowic, Olsztyna i Jastrzębia-Zdroju.
Wyniki 26. kolejki Fortuna 1 Ligi:
Sandecja Nowy Sącz - Korona Kielce 2:2 (Tomasz Boczek 50’, Łukasz Zjawiński 79’ - Jacek Podgorski 65’, Jakub Łukowski 81’)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łódź 1:1 (Kamil Biliński 62’ - Michał Trąbka 60’)
Miedź Legnica - Resovia Rzeszów 2:1 (Kamil Zapolnik 43’, Damian Hilbrycht (sam.) 45+4’ - Rafał Mikulec 31’)
Stomil Olsztyn - Odra Opole 1:2 (Merveille Fundambu 77’ - Łukasz Kędziora 35’, Dawid Czapliński 59’)
GKS Katowice - Górnik Polkowice 1:2 (Arkadiusz Woźniak 83’ - Adrian Purzycki 21’, Mariusz Szuszkiewicz 90’)
Zagłębie Sosnowiec - GKS Jastrzębie 2:1 (Szymon Zalewski (sam.) 29’, Maksymilian Banaszewski 83’ - Daniel Stanclik 90+3’)
Chrobry Głogów - Puszcza Niepołomice 2:2 (Dennis van der Heijden 29', Oliver Praznovsky 55' - Szymon Kobusiński 88', Piotr Mroziński 90+1')
Widzew Łódź - GKS Tychy 2:1 (Ernest Terpiłowski 54', Bartłomiej Pawłowski 88' - Krzysztof Wołkowicz 13')
Arka Gdynia - Skra Częstochowa 3:2 (Hubert Adamczyk 12', Karol Czubak 29', Hubert Adamczyk 90' - Adam Mesjasz 40', Krzysztof Napora 84')