Global categories
Podsumowanie 16. kolejki Fortuna 1 Ligi
W piątek o sile beniaminka przekonali się zawodnicy Puszczy Niepołomice, którzy w bieżącym sezonie Fortuna 1 Ligi spisują się w kratkę. Na mecz z częstochowianami wypadł akurat ten gorszy moment i mimo gola Erika Cikosa, trzy punkty wyjechały z Małopolski. Dla Skry trafiali Kwietniewski i Mesjasz, a to defensywnie nastawionej drużynie w zupełności wystarczyło do pełni szczęścia - ekipa z Częstochowy wygrywała w tym sezonie tylko przewagą jednej bramki.
Po drugim piątkowym meczu dwa punkty przewagi nad beniaminkiem ma ŁKS, który po porażce z Odrą zajmuje w tabeli rozgrywek dziewiąte miejsce. Opolanie aż trzykrotnie pokonywali w piątek golkipera łodzian i zdobyli pewne trzy punkty na własnym terenie. Dwa raz trafił do siatki Wróbel, ale do czołowych strzelców Fortuna 1 Ligi jeszcze trochę mu brakuje.
W ostatnim z piątkowych spotkań Arka Gdynia zmierzyła się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. O losach meczu przesądził jeden gol - w 83. minucie wynik meczu na 1:0 ustalił Hubert Adamczyk i gdynianie przeskoczyli w tabeli swoich rywali.
Po sporej dawce futbolu w piątek duża porcja emocji czekała na kibiców również w sobotę. Najpierw GKS Katowice skutecznie postawił się Koronie - na własnym terenie podopieczni Rafała Góraka wygrali 1:0. Tym samym, mimo podziału punktów w Sercu Łodzi, zarówno Widzew, jak i Miedź, zyskały punkt przewagi nad drużyną z Kielc.
Równie ważne z perspektywy walki o awans do PKO Ekstraklasy jest zwycięstwo Chrobrego nad Sandecją. Po może niezbyt pięknym meczu podopieczni Ivana Djurdjevica wygrali 1:0, decydującą bramkę zdobywając w drugiej połowie. Po świetnym starcie sezonu głogowianom bliżej do strefy spadkowej niż baraży, ale znawcy Fortuna 1 Ligi przekonują - ta drużyna napsuje krwi jeszcze wielu faworytom.
Sobotnie zmagania zakończył śląski pojedynek derbowy. W szranki stanęli piłkarze z Tychów i Jastrzębia-Zdroju. Wobec pozycji w tabeli obu drużyn, faworyt tego starcia mógł być tylko jeden i... ten faworyt nie zawiódł oczekiwań. Tyszanie wysoko pokonali jastrzębian, wbijając im aż cztery gole - gości było stać jedynie na jednobramkową odpowiedź autorstwa Jakuba Niewiadomskiego.
Niedziela to już najważniejsze wydarzenie dla kibiców Widzewa - mecz na szczycie z Miedzią Legnica. Spotkanie nie zawiodło oczekiwań kibiców i stało na naprawdę wysokim poziomie, a ostateczny rezultat - 1:1 - śmiało można uznać za uczciwy. Wobec remisu, Widzewiacy pozostają na szczycie tabeli z dwoma punktami przewagi nad legniczanami.
W niedzielę odbył się również bardzo ważny mecz dla drużyn walczących o utrzymanie. Stomil zwycięstwem nad Zagłębiem wybił się ze strefy spadkowej, zrzucając doń sosnowiczan. Gracze Adriana Stawskiego zdobyli na własnym stadionie trzy bramki, które w zupełności wystarczyły do zwycięstwa. Honorowe trafienie dla Zagłębia zaliczył doświadczony Szymon Pawłowski.
Nudą wiało w Rzeszowie, gdzie w ostatnim meczu szesnastej serii gier Resovia podejmowała ekipę z Polkowic. Górnik zaprzyjaźnił się w trwającym sezonie z remisami - dla polkowiczan bezbramkowy wynik ze stolicy Podkarpacia był już dziewiątym podziałem punktów w bieżącej kampanii.
Na szczycie tabeli bez większych zmian - na podium Widzew, Miedź i Korona. Do "szóstki" wskoczyła Arka, niespodziewanie wysokie miejsce w zestawieniu zajmuje Skra. W strefie spadkowej ścisk - trzy najsłabsze drużyny po szesnastu kolejkach mają dokładnie dwanaście punktów.
Wyniki 16. kolejki Fortuna 1 Ligi:
Odra Opole - ŁKS Łódź 3:0
Puszcza Niepołomice - Skra Częstochowa 1:2
Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0
GKS Katowice - Korona Kielce 1:0
Chrobry Głogów - Sandecja Nowy Sącz 1:0
GKS Tychy - GKS 1962 Jastrzębie 4:1
Widzew Łódź - Miedź Legnica 1:1
Stomil Olsztyn - Zagłębie Sosnowiec 3:1
Resovia Rzeszów - Górnik Polkowice 0:0