Piotr Szor: Decyzja co do wyboru trenera jeszcze nie zapadła
Ładowanie...

Global categories

10 June 2021 13:06

Piotr Szor: Decyzja co do wyboru trenera jeszcze nie zapadła

W czwartkowym programie "Witamy w Klubie" na falach Widzew.FM gościł Piotr Szor, p.o. prezesa zarządu Widzew Łódź SA.

W minionych dniach kibiców Widzewa Łódź szczególnie interesowała możliwość wpuszczenia na ostatni mecz ligowy przeciw Odrze Opole większej liczby kibiców. Ostatecznie jednak trybuny Serca Łodzi będą mogły wypełnić się tylko w 25% pojemności, choć w piątek wieczorem ukazało się rozporządzenie, w którym zaznaczono, że w przypadku szeroko rozumianych "imprez" do limitów mogą nie być wliczane osoby zaszczepione przeciw COVID-19. - W naszym przypadku decyzja o organizacji imprez masowych jest jednoznaczna - dotyczy tylko i wyłącznie 25% pojemności trybun. Oczywiście zwróciłem się z zapytaniem o możliwość zmiany tej decyzji, ale uzyskałem odpowiedź, że nie będzie to możliwe. Trzeba by było złożyć zupełnie nową dokumentację organów opiniujących, czyli policji, sanepidu, straży pożarnej i służb medycznych na co najmniej 30 dni przed planowaną imprezą lub w szczególnych okolicznościach 14 dni. To nie jest więc tak, że możemy wpuścić na mecz osoby zaszczepione "z automatu". Szkoda, że to rozporządzenie zostało napisane w taki sposób, bo moim zdaniem można było po prostu podwyższyć limit do 50%, tak jak miało to miejsce na ostatnich meczach reprezentacji. Niektóre samorządy poszły jednak innym trybem i natychmiastowo zmieniły wydane wcześniej decyzje. W przypadku Łodzi się to nie udało - powiedział Piotr Szor.

Na falach klubowego radia p.o. prezesa zarządu Widzewa Łódź dokonał wstępnego podsumowania kończącego się sezonu. Jedną z kluczowych decyzji zarządu w ostatnich miesiącach była zmiana na stanowisku trenera, kiedy to Enkeleida Dobiego zastąpił Marcin Broniszewski. Jak przyznał Piotr Szor, zmiana ta nie sprawdziła się, bo nie udało się osiągnąć zakładanego celu, jakim było miejsce w pierwszej szóstce. - Oczywiście można tu mówić, że gdybyśmy mieli jeszcze pięć meczów, to awansowalibyśmy w tabeli albo zwracać uwagę na nieskuteczność napastników, ale to cała drużyna odpowiada za wyniki. Jestem rozczarowany tym sezonem, bo liczyłem na miejsce w szóstce i wierzyłem, że ten zespół ma potencjał, a boisko brutalnie to zweryfikowało - powiedział.

- Z perspektywy czasu i tak dokonałbym tej zmiany jeszcze raz, być może wcześniej, ale wtedy nie byłem jej zwolennikiem, zwłaszcza że docierały do mnie słuchy, że są zawodnicy, którzy za pośrednictwem mediów chcą zwalniać trenera Dobiego, więc wówczas postanowiłem dać mu jeszcze czas, uspokoić relacje między trenerem a zawodnikami, ale starczyło to na dwa miesiące. Podkreślę jeszcze raz, że moim zdaniem zmiana trenera była słuszną decyzją, choć wówczas z różnych względów nie mogliśmy sobie pozwolić na zatrudnianie kolejnego nowego szkoleniowca. Liczyłem, że da ona zawodnikom impuls na boisku i poza nim, choć ostatecznie widzimy, że awansu nie udało się wywalczyć. Może pewien progres w grze było widać, ale zdobycz punktowa czy liczba strzelanych bramek jest dramatyczna. Ten sezon straciliśmy - dodał.

Obecnie zarząd Widzewa Łódź koncentruje się na kształcie sztabu szkoleniowego w kolejnym sezonie. - Działamy według pewnych schematów, pytań i prezentacji dotyczących obszarów pracy szkoleniowców, współpracy ze sztabem czy pomysłu na grę. Odbyliśmy sporo rozmów i były one bardzo długie, więc mieliśmy dużo czasu, by poznać kandydatów. Na pewno nie był to zmarnowany okres, zwłaszcza że my też dowiedzieliśmy się z tych rozmów wiele o naszej drużynie, w co nie zawsze chcieliśmy wierzyć czy nie zawsze widzieliśmy. Decyzja co do wyboru trenera jeszcze nie zapadła - czy będzie to nowy trener, czy pozostanie dotychczasowy, czy zmianie ulegnie cały sztab, czy tylko jego część - powiedział Piotr Szor.

Zależy to m.in. od dalszych losów spółki Widzew Łódź SA. - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zmieni ona właściciela, bo jedyna oferta, która została złożona - pana Tomasza Stamirowskiego - jest rozpatrywana i w ciągu kilku dni powinniśmy poznać odpowiedź, czy zostanie zaakceptowana. Natomiast nie jest tak, że będziemy czekać z decyzjami do tego czasu. Na pewno nie dojdzie też do sytuacji, jaka miała miejsce dwa lata temu, że przyjdzie nowy prezes czy nowy właściciel i tego trenera zwolni, bo został wybrany przez poprzedni zarząd - poinformował p.o. prezesa.

Całą rozmowę z Piotrem Szorem usłyszeć będzie można w czwartkowym paśmie powtórkowym "Witamy w Klubie" o 16:00 i 20:00 na antenie Widzew.FM. Wkrótce program dostępny będzie również w archiwum klubowego radia w serwisie Spotify, na stronie