W poniedziałek miała miejsce premiera nowego programu telewizyjnego "Czas na Widzew" tworzonego we współpracy klubu Widzew Łódź i TVP3 Łódź. W pierwszym odcinku prowadzący Marcin Tarociński i Maciej Wenerski przybliżyli kibicom wydarzenia boiskowe z ostatniego meczu ze Stalą Stalowa Wola, a następnie skupili się na rozpalającym wyobraźnię kibiców szlagierze z Legią Warszawa. 

W trakcie programu wspominano dramatyczne boje z legionistami z lat 90-tych, kiedy na szali oprócz ligowych punktów ważyło się również kto będzie dominował na krajowym podwórku. Jednym z zawodników, którzy na stałe zapisali się w historii tej rywalizacji był Piotr Szarpak. - Mecze z Legią pamiętam doskonale, dlatego że po nich zdobywaliśmy mistrzostwo Polski, a poza tym rzadko strzelałem gole, a w spotkaniu wygranym 2:1, piłka, zanim wpadła do bramki, trafiła mnie w głowę, z czego bardzo się cieszę - mówił uśmiechnięty bohater tamtych meczów w programie "Czas na Widzew".

Podczas kluczowych starć łodzian z warszawianami stawką była często dominacja na krajowym podwórku. - Trzeba powiedzieć, że w latach, kiedy zdobywaliśmy mistrzostwo Polski, w kraju liczyły się tylko dwie drużyny: Widzew i Legia. Teraz nasz klub znajduje się w odbudowie - Legia jest w Ekstraklasie, a Widzew w II lidze. Jednak  wierzę, że niedługo te tłuste lata powrócą. Oby stało się to jak najszybciej - mówił Szarpak na antenie TVP3.

Zbliżające się starcie przyciągnie przed telewizory fanów z całego kraju, mimo że grające zespoły dzieli różnica klas rozgrywkowych. Nie da się ukryć, że od wielu lat dla piłkarskiej Polski starcia obu klubów to coś #WięcejNiżMecz. - Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Na pewno mają na to wpływ relacje pomiędzy kibicami. Od wielu lat te mecze był klasykiem, bo były na bardzo wysokim poziomie - podkreślał dwukrotny mistrz Polski z Widzewem.

Cały program obejrzeć można na: https://lodz.tvp.pl/45055749/czas-na-widzew.

Spotkanie Widzewa z Legią Warszawa w ramach 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski rozpocznie się w środę o godzinie 20:30.