Global categories
Piotr Pietrasik: Widzewowi potrzebny jest spokój
W niedzielę zakończył się sezon Fortuna 1 Ligi. Widzew zajął ostatecznie 9. miejsce w ligowej tabeli - na sam koniec czerwono-biało-czerwoni pokonali Odrę Opole 2:1. Nie zabrakło także momentów pełnych wzruszeń, związanych m.in. z obchodami 40. rocznicy zdobycia przez Widzew Łódź pierwszego mistrzostwa Polski oraz pożegnaniem Marcina Robaka.
Bardzo ważne wydarzenia miały jednak miejsce kilka godzin po spotkaniu. Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Reaktywacji Tradycji Sportowych Widzew Łódź podjęło uchwałę o upoważnieniu zarządu Stowarzyszenia do zawarcia umowy inwestycyjnej z Tomaszem Stamirowskim. - Rozmowy toczyły się dosyć długo - mowa tu nie tylko o panu Stamirowskim, ale i negocjacjach ze wszystkimi oferentami. Mam nadzieję, że już niedługo to się zakończy i będziemy mogli oficjalnie poinformować o zmianie właścicielskiej w Widzewie - powiedział w audycji "Witamy w Klubie" prezes SRTS Widzew Łódź Piotr Pietrasik.
Na falach Widzew.FM podkreślił, że rozmowy z Tomaszem Stamirowskim trwały od niedzieli od godzin porannych i osiągnięto kompromis. Po meczu podczas Walnego Zgromadzenia 17 członków Stowarzyszenia było za zawarciem umowy inwestycyjnej, natomiast dwóch wstrzymało się od głosowania. - Na podstawie warunków, które zostały wynegocjowane, Tomasz Stamirowski będzie miał 79% akcji Klubu, zaś Stowarzyszenie pozostałe 21%. Gdyby była to umowa niekorzystna dla Widzewa, to byśmy jej nie podpisali. Członkowie w przytłaczającej większości głosowali za, zatem uznaliśmy, że jest ona dobra dla naszego Klubu - powiedział.
Jeśli chodzi o rolę Stowarzyszenia po przejęciu Widzewa przez Tomasza Stamirowskiego, zostanie ona mocno ograniczona. - Gdy umowa inwestycyjna wejdzie w życie, nasza rola będzie marginalna. Jednak pewne rzeczy są nienaruszalne. Zabezpieczyliśmy się na takie wypadki, żeby sytuacje z przeszłości się nie powtórzyły.
- Kończę swoją misję jako prezes Stowarzyszenia wraz z końcem czerwca. Później odbędą się wybory na nowego prezesa. Oczywiście pozostanę członkiem Stowarzyszenia, ale żadnej funkcji pełnić już nie będę. Był to trudny okres, bardzo wymagający i teraz chciałbym skupić się na życiu zawodowym i rodzinnym. Będę pomagać, ale nie będę się aż tak angażować, jak do tej pory - dodał Piotr Pietrasik.
Na koniec rozmowy podkreślił, że medialność Klubu nie sprzyja prowadzeniu rozmów i zaapelował do całego widzewskiego środowiska, aby dać nowemu właścicielowi czas, ponieważ jego wizja jest długoletnia. - Widzewowi potrzebny jest spokój. Dajcie popracować panu Stamirowskiemu. Niech wprowadzi swoje plany w życie - zakończył.
Do podpisania umowy dojdzie w tym tygodniu, najprawdopodobniej w czwartek.
Całą rozmowę z Piotrem Pietrasikiem usłyszeć będzie można w poniedziałkowym paśmie powtórkowym "Witamy w Klubie" o 13:00, 16:00 i 20:00 na antenie Widzew.FM. Wkrótce program dostępny będzie również w archiwum klubowego radia w serwisie Spotify, na stronie