Global categories
Piotr Niewiadomski: Mamy młody i wyrównany zespół
Rywalizację w hali Parkowej lepiej rozpoczęły łodzianki, które już na początku prowadziły różnicą nawet ośmiu punktów. Z każdym kolejnym fragmentem, coraz mocniej do głosu zaczynały jednak dochodzić przyjezdne. Ostatecznie, dzięki większej konsekwencji i skuteczności, to koszykarki Widzewa zwyciężyły to spotkanie (WIĘCEJ).
Opiekun AZS-u Umed-u Widzewa cieszył się z wygranej po ostatniej syrenie, jednak podkreślił, że przed zespołem jeszcze bardzo dużo pracy. Trener Piotr Niewiadomski zaznaczył też, że jego zespół składa się z młodych zawodniczek i będą one nabierać doświadczenie z czasem i każdym kolejnym rozegranym meczem.
- Rywal zdołał wrócić do meczu w końcówce, ale my zdołaliśmy doprowadzić do naszej ostatecznej wygranej. Wszystkie dotychczasowe nasze mecze są pewnego rodzaju sinusoidą w naszym wykonaniu, ponieważ gramy nierówno. Cieszy zwycięstwo, jednak styl gry już niekoniecznie. Mamy bardzo młody skład, ale dziewczyny dają z siebie wszystko na parkiecie, zarówno w meczach, jak i na treningach. Stramy się oddawać jak najwięcej rzutów, ale wydaje mi się, że ta nieskuteczność zwyczajnie siedzi zawodniczkom w głowach. Był to bardzo trudny mecz dla nas, a teraz czekają nas starcia m.in. w Krakowie, a potem będziemy mierzyć się z zespołem z Pabianic - wyjaśnił szkoleniowiec widzewianek.
Wiodącą postacią w czerwono-biało-czerwonej ekipie jest od początku rozgrywek kapitan Anna Kudelska. W rywalizacji z drużyną z Bochni, koszykarka ta zgromadziła dla AZS-u Umedu Widzewa 24 oczka. 22-latka podkreśliła, że jak dotąd każdy mecz przynosi nietuzinkowe emocje, ale jednocześnie zaznaczyła, że zarówno ona, jak i cały zespół, cały czas pracuje nad skuteczniejszą grą w każdej formacji.
- To były dziwne zawody. Każdy mecz w tym sezonie zaczynamy dobrze, ale jego losy toczą się różnie i najczęściej mamy nerwowe końcówki. Na początku była bardzo agresywna gra, poźniej sędziowie odgwizdywali każdą stykową sytuację. Solidnie trenujemy na każdym treningu, analizujemy to, co nam nie wychodzi, ale cały czas zdarzają nam się drobne wpadki. Wiem jednak, że w końcu uda nam się zagrać na miarę możliwości. Mamy bardzo wyrównaną kadrę, staramy się stosować rożne rozwiązania zarówno w ataku, jak i w obronie. Mam nadzieje, że już niedługo zdołamy wyzbyć się tej nerwowości w niektórych fazach spotkań - powiedziała Anna Kudelska.