Global categories
Pierwsza klasa na stadionie Widzewa
Wiosną doszło do podpisania umowy między szkołą i klubem. Widzew został patronem klasy o profilu marketingu sportowego w II LO. Dotyczy to rocznika, który rozpoczął naukę od września tego roku. W listopadzie to przedstawiciele klubu wzięli udział w zajęciach w szkole. Teraz klasa gościła przy al. Piłsudskiego 138. Na dwugodzinnej lekcji uczniowie dowiedzieli się o historii klubu od powstania w 1910 roku, przez debiut w I lidze w 1948 roku, sukcesy w latach 70., 80., i 90. XX wieku, po najnowsze wydarzenia. Wysłuchali opowieści o kulisach odbudowy Widzewa, codziennej pracy na rzecz klubu, a także zwiedzili stadion.
- Spotkanie na stadionie to naturalna konsekwencja tego, że Widzew jest patronem klasy. Wcześniej współpracowaliśmy ze Skrą Bełchatów, ale szukaliśmy silnej marki w Łodzi. Choćby z racji tego, że szkoła jest blisko stadionu, to naturalne było, że skierowaliśmy kroki właśnie do Widzewa. Bardzo szybko udało się nam dojść do porozumienia. Dziękujemy klubowi, że możemy w ten sposób współpracować – mówi Piotr Tokarski, opiekun klasy o profilu marketingu sportowego w II LO w Łodzi. - To pozwoli nam pokazać młodzieży jak wygląda na co dzień od środka praca w klubie, ile trzeba włożyć wysiłku w dzień meczowy czy jak wiele osób jest zaangażowanych w tworzenie tej wielkiej marki. Z tej młodzieży Widzew może zyskać w przyszłości kadry, a na pewno pasjonatów, którzy chętnie przekonają się jak wygląda profesjonalny klub.
20 pierwszaków z II LO było pod wrażeniem stadionu.
Wiktoria Byrska: - Przekonaliśmy się jak to wielki klub, który na dodatek ma bogatą historię. Do tego obejrzeliśmy piękny stadion. Wiemy już, że na efekt końcowy, czyli mecz pracuje mnóstwo osób i na sukces składa się wiele czynników, których na zewnątrz nie widać.
Paulina Wojtylak: - Zajrzeliśmy do prawie wszystkich zakamarków stadionu i poznaliśmy mnóstwo ciekawych miejsc.
Aleksandra Banasiak: - Tata zabierał mnie na stary stadion Widzewa. Na nowy chodzę jeszcze z bratem. Fajnie było zobaczyć od strony technicznej ten obiekt. Dziękujemy też za bardzo wyczerpującą opowieść o Widzewie.