Piękne bramki w wyjątkowych okolicznościach, czyli wokół meczu z Siarką Tarnobrzeg
Ładowanie...

Global categories

30 September 2018 15:09

Piękne bramki w wyjątkowych okolicznościach, czyli wokół meczu z Siarką Tarnobrzeg

Widzew Łódź rozbił na własnym terenie kolejnego groźnego rywala i potwierdził, że nie zamierza oddać nikomu pierwszego miejsca w tabeli.

Lider utrzymany, kolejny rywal złamany

Zwycięstwo 4:0 z silną od początku sezonu Siarką Tarnobrzeg sprawiło, że Widzew umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli i nie odda go w tej kolejce niezależnie od wyników innych spotkań. Dzięki czterem kolejnym golom łodzianie ponownie zostali najskuteczniejszym zespołem w lidze. Dwie bramki mniej zdobył dotychczas Radomiak Radom, który w niedzielę mierzy się z Elaną. Torunianie u siebie stracili jednak w sześciu meczach tylko trzy gole.

Czysty "Wolo" i znakomita defensywa

Szóste czyste konto (w dwunastu meczach ligowych) zanotował w sobotę Patryk Wolański. To oczywiście sukces całej drużyny, a zwłaszcza bloku defensywnego Widzewa, ale ostatecznie to bramkarz wyciąga zawsze piłkę z siatki, a "Wolo" nie musiał tego robić już od 215 minut. Łodzianie stają się w defensywie monolitem. Silna Siarka w Sercu Łodzi była w stanie oddać tylko jeden strzał, w dodatku niecelny.

Sylwestrzak znowu to zrobił!

Duży wpływ na końcowy wynik ostatniego meczu miała postawa Radosława Sylwestrzaka. Doświadczony defensor nie tylko otworzył wynik spotkania, skutecznym strzałem głową, ale też przez cały mecz nie dał się przechytrzyć rywalom i nie pozwolił do stworzenia zagrożenia pod bramką Widzewa. Jego współpraca z Sebastianem Zielenieckim układa się ostatnio rewelacyjnie. Warto zauważyć, że Sylwestrzak strzelił w sobotę swoją trzecią bramkę w tym sezonie (w poprzednim łącznie zdobył dwie), a do tego pokonał bramkarza swojego byłego zespołu. To był zdecydowanie jego wieczór, który w dodatku wydłużył serię kolejnych meczów Radka w Widzewie bez porażki do 35.

Powrót kapitana

Wśród pozytywów sobotniego meczu wyróżnić należy również bramkę zdobytą przez Daniela Mąkę. Kapitan drużyny (wybrany głosami kolegów z szatni) po dwóch meczach bez gry wszedł na boisko w 77. minucie i kilka chwil później pięknym strzałem pokonał bramkarza rywali. Do pełni szczęścia zabrakło wykończenia jednej z kolejnych akcji, ale Mąka pokazał, że z nieprzeciętnych umiejętności piłkarskich nadal umie robić najlepszy możliwy użytek. Fajnie, że jesteś z nami!

Superstrzelec i asystent

Zmieniają się ligi, rywale, klimat i inne okoliczności, a jedno pozostaje bez zmian. Mateusz Michalski nadal jest najlepszym strzelcem i asystentem w drużynie Widzewa. Jakby ktoś miał wątpliwości, w meczu z Siarką skrzydłowy Widzewa dorzucił gola z rzutu karnego i asystę z wolnego, dzięki czemu na swoim koncie ma już sześć trafień i pięć ostatnich podań. Pod względem bramek kroku dotrzymywać próbuje mu Konrad Gutowski (w sobotę czwarty gol w sezonie), a asyst Sebastian Kamiński (w meczu z Siarką czwarta w rozgrywkach), ale łącznie Michalskiego trudno będzie komukolwiek przegonić.

Trybuny w formie

Mimo zamieszania związanego z dostępnością poszczególnych trybun stadionu Widzewa podczas meczu z Siarką, kibice znowu dopisali i ostatecznie zjawiło się ich na stadionie 16789. Średnia z dotychczasowych siedmiu meczów domowych łodzian wynosi 16800 i jest najlepszym wynikiem w kraju. Jakby tego było mało, niemierzony liczbami, ale wrażeniami wszystkich obserwatorów, aktywny doping przez pełne 90 minut również pozostaje bezkonkurencyjny!

Wyjątkowy PGE Widzew CUP 2018

W sobotę emocje sportowe towarzyszyły widzewskiej rodzinie już od samego rana. O 9:00 na boisku ośrodka treningowego przy ul. Małachowskiego rozpoczął się turniej PGE Widzew CUP 2018, którego finał i mecz o trzecie miejsce odbyły się już na stadionie przy al. Piłsudskiego przed meczem seniorów z Siarką. Co ciekawe, w starciu o ostateczny triumf w turnieju zmierzyły się zespoły… Widzewa i właśnie Siarki z rocznika 2007. Zwycięzcami zostali gospodarze prowadzeni przez trenera Dariusz Nawrockiego, którzy pokonali rywala w konkursie rzutów karnych. Do finału awansowali zaś po bramce zdobytej pięknym strzałem z rzutu wolnego. Wygląda na to, że stałe fragmenty młodzi widzewiacy biją więc równie dobrze jak zespół Radosława Mroczkowskiego.

Prezentacja koszykarek

Przed meczem ligowym Widzewa miała miejsce kolejna bardzo sympatyczna ceremonia. Kibicom czerwono-biało-czerwonych zaprezentowana została bowiem drużyna koszykarek Widzewa Łódź, które w październiku zaczynają kolejny sezon ligowy w ekstraklasie. W sobotę, mimo niskiej temperatury, dziewczyny mogły liczyć na gorący doping i entuzjastyczne przyjęcie przez tysiące fanów Widzewa gromadzących się na trybunach stadionu.