Paweł Zieliński
Wywiady i konferencje
Piłkarze
Paweł Zieliński: Będę dawał z siebie maksa
Zieliński trafił do Łodzi z Miedzi Legnica, na zasadzie wolnego transferu. W środę rano w budynku klubu podpisał dwuletni kontrakt. - Cieszę się, że mam okazję trafić do tak dużego klubu, jak Widzew i przywitać się z kibicami. Jestem ofensywnie grającym prawym obrońcą, któremu piłka przy nodze nie przeszkadza. Jeśli mam być szczery, to grałem w kilku klubach, ale w tak wielkim jak Widzew jeszcze nie. To najwyższa półka i mam nadzieję, że pomogę Widzewowi w walce o awans do ekstraklasy - mówił w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
Paweł Zieliński w minionym sezonie miał okazję dwukrotnie mierzyć się z łódzkim klubem, notując przy tym asystę w jesiennym meczu Miedzi z czterokrotnym mistrzem Polski. - Widzew chciał awansować, a nasze spotkania były wyrównane i kończyły się podziałem punktów. Drużyna była bardzo ciekawa personalnie, ale coś nie funkcjonowało. Mam nadzieję, że w tym sezonie pod wodzą trenera Janusza Niedźwiedzia zrealizujemy postawiony cel. Na początek chcę wywalczyć sobie pierwszy skład, ale również wspierać młodych zawodników w przejściu z piłki juniorskiej do seniorskiej i udzielać się w szatni - mówił prawy obrońca.
W swojej dotychczasowej karierze Zieliński był związany głównie z klubami z Dolnego Śląska. - Wszyscy śmiali się, że wyjeżdżam po raz pierwszy poza Dolny Śląsk. Moje poprzednie przygody z klubami były kilkuletnie i mam nadzieję, że również w Łodzi zadomowię się na dłuższy czas. Przychodzę do Widzewa z jasnym celem - zawsze będę dawał z siebie "maksa" i mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli bawić się wspólnie na fecie z okazji awansu - powiedział wychowanek Orła Ząbkowice Śląckie.
Na antenie Widzew.FM ujawniono kulisy transferu Zielińskiego do Widzewa. Jak się okazało, w podjęciu decyzji o podpisaniu umowy z łódzkim klubem pomógł jeden z piłkarzy RTS-u. - Rozmowy rozpoczęły się się po sezonie i nie musiałem zastanawiać się długo, bo w Łodzi czuć ligę na każdym kroku. Z większością kolegów z nowego zespołu znam się z boisk ligowych. Do podjęcia decyzji mocno zachęcał mnie Jakub Wrąbel, który zgłosił się do mnie od razu, gdy temat mojego transferu wypłynął na światło dziennie i fajnie opisał mi klub, który jest poukładany organizacyjnie. Stabilizacja to podstawa - powiedział były piłkarz Miedzi Legnica.
W trakcie premierowego wywiadu poruszono również temat sportowej rodziny nowego piłkarza Widzewa. - Tata grywał w piłkę nożną amatorsko, mama grałą w piłkę ręczną, natomiast wizytówką rodziny jest oczywiście mój brat Piotr, którego na pewno zaproszę na mecz Widzewa.
Całą audycję z udziałem nowego piłkarza Widzewa Łódź można będzie odsłuchać w paśmie powtórek w godzinach 13:00, 16:00 i 20:00.