Patryk Wolański wyłączony z gry na dłużej
Ładowanie...

Global categories

12 May 2018 08:05

Patryk Wolański wyłączony z gry na dłużej

Bramkarz Widzewa w najbliższym czasie nie wróci na boisko ani nawet do treningów. Badania wykazały, że naderwane więzadło regeneruje się wolniej niż zakładano.

Mimo intensywnych prac sztabu medycznego Widzewa, przeprowadzone w ostatnim czasie stosowne badania stawu nie przyniosły dobrych wiadomości. W związku z tym Patryk Wolański w nadchodzących tygodniach nadal będzie pauzować. Po zastrzyku PRP czeka go odpoczynek, a następnie dalsze leczenie zachowawcze i rehabilitacja oraz kolejne kontrole weryfikujące postępy w procesie regeneracji całego stawu skokowego.

W przypadku tego typu urazu trudno jednoznacznie oszacować, jak długo trwać może leczenie uszkodzonych tkanek. Kontuzja, której 26-letni bramkarz nabawił się podczas jednej z interwencji w trakcie meczu z Sokołem KONSPORT Aleksandrów Łódzki 31 marca 2018 roku, nie zamierza łatwo ustąpić. Zawodnik i osoby zaangażowane w leczenie robią jednak wszystko, by naderwane więzadło jak najszybciej odzyskało pełną sprawność.

- Mimo że nie jestem w stanie pomóc chłopakom na boisku, trzymam za nich mocno kciuki i wierzę, że wywalczą awans, o którym wszyscy marzymy. Moje problemy okazały się poważniejsze niż myślałem, ale staram się być dobrej myśli i pracuję nad powrotem do zdrowia oraz formy. Brakuje mi gry i sportowej rywalizacji, dlatego nie mogę się doczekać powrotu - przyznaje Patryk Wolański, który sporo czasu spędza ostatnio w gabinetach lekarskich i salach rehabilitacyjnych.