Global categories
Patryk Wolański: Brakuje nam otwarcia wyniku
Widzew po bezbramkowym remisie w Stargardzie zajmuje trzecie miejsce w tabeli z 47 punktami na koncie. Łodzianie w tym roku wygrali tylko pierwsze spotkanie, a pięć kolejnych zremisowali, dlatego mają już tylko dwa punkty przewagi nad kolejnym w tabeli zespołem. Czerwono-biało-czerwoni czekają na przełamanie i wyczekiwane zwycięstwo, które pomogłoby im wrócić na właściwy kurs.
- Brakuje nam otwarcia wyniku, jeśli nam się to uda to gwarantuję, że rywal będzie musiał się otworzyć, nie będzie miał nic do stracenia, ruszy do przodu i da nam to więcej miejsca, a także okazji do zdobycia kolejnych bramek. A jak nie chce nic wpaść, przeciwnik cały czas się broni i my się otwieramy to robi się nieciekawie z tyłu i wtedy rywal ma swoje sytuacje - przyznał po meczu z Błękitnymi Patryk Wolański.
Bramkarz Widzewa w sobotę kilkakrotnie ratował drużynę przed startą bramki, ale mimo zachowania czystego konta już drugi raz z rzędu nie ma powodów do zadowolenia. Wierzy jednak, że jego zespół jest w stanie już w najbliższym meczu odmienić zły los, choć spodziewa się w starciu z Olimpią Elbląg trudnej przeprawy.
Do najbliższego spotkania czerwono-biało-czerwoni przygotowywać będą się na północy Polski, już pod wodzą nowego trenera. Dzięki temu, że zespół nie wrócił po meczu w Stargardzie do Łodzi, będzie mógł w pełni wykorzystać najbliższy czas na wspólną pracę i odpowiednią regenerację przed kolejnym ważnym występem. - Spędzimy czas razem, odpoczniemy i skupimy się na meczu w Elblągu, gdzie będzie pewnie jeszcze większa młócka niż w Stargardzie - wyjaśnił 27-letni bramkarz.