Rezerwy
Akademia
IV Liga
Panie Buczku...
Oczywiście w doskonałej formie pozostaje GKS Bełchatów, jednak drużyny z Radomska czy Aleksandrowa Łódzkiego nie punktują aż tak bezwzględnie jak Brunatni, a w tej kolejce przytrafiły im się bolesne potknięcia. Gdzieś w szerokiej czołówce plasuje się również Orkan Buczek, który, bez cienia wątpliwości, ma dziś w planie urwanie punktów liderowi z Łodzi.
Nie będzie łatwo, bo trener Czubak ma w swojej talii takich asów jak Daniel Mąka czy Mateusz Kempski. Od transferu tego drugiego, obaj nie opuszczają protokołów meczowych, w których zapisywane im są kolejne zdobyte bramki. O stałej jakości Mąki mogliśmy się przekonać już w poprzednim sezonie, jednak Kempski szturmem podbił wyjściową jedenastkę rezerw Widzewa i jest niemal pewny miejsca w składzie na mecz z Orkanem. Niemal, bowiem w Akademii Widzewa wyraźnie stawia się na rozówj coraz młodszych zawodników, co potwierdza niedaawny debiut najmłodszego, jak na razie, w ekipie - Dawida Musialskiego.
Czym więc może zaskoczyć Orkan? W dobrej formie jest Daniel Potakowski, który strzela jak na zawołanie dając dużo radości kolegom i trenerowi Marcinowi Zimochowi. Szkoleniowiec buczkowskiej drużyny nie będzie mógł jednak skorzystać z doświadczonego Norberta Dregiera. 31-latek reprezentuje Polskę w mistrzostwach świata w piłce sześcioosobowej - dla Dregiera to powrót do kadry, z której na jakiś czas wypadł, także z powodu urazu.
Mimo to, Marcel Buczkowski, czyli golkiper Widzewa, będzie musiał się mieć na baczności. Obok Potakowskiego, jeszcze kilku graczy Orkana potrafi znaleźć drogę do bramki. Futbol to jednak taka śmieszna gra, w której wystarczy strzelić jednego gola więcej od rywala, więc nie mamy nic przeciwko hokejowemu rezultatowi dzisiejszej rywalizacji - byle to Widzewiacy strzelili gola więcej od rywali. Dobre?
Orkan Buczek - Widzew II Łódź / 11 września / 16:00 / Betcris IV liga łódzka