Global categories
Pamiętny rzut wolny i finał zapomnianego Pucharu
Ostatnia wizyta Widzewa Łódź na stadionie przy ulicy Oleskiej miała miejsce 24 października 2008 roku, tak jak teraz, w rozgrywkach zaplecza ekstraklasy. Widzewiacy pod wodzą trenera Waldemara Fornalika byli wtedy czołową drużyną I ligi i do stolicy polskiej piosenki zawitali jako faworyci. Jednak przez niemal cały mecz nie potrafili tego potwierdzić na boisku w Opolu, mimo że w tym spotkaniu wspierała ich bardzo liczna grupa kibiców RTS-u. Dopiero w doliczonym czasie gry sposób na Marcina Fecia, bramkarza Odry, znalazł inny Marcin - Robak. Widzewiacy egzekwowali rzut wolny sprzed pola karnego gospodarzy i obecny napastnik łódzkiej drużyny (powyżej na zdjęciu z tamtego okresu) pięknie przymierzył ze stałego fragmentu gry, zapewniając Widzewowi ważne 3 punkty.
Wtedy, jesienią 2008 roku, było to pierwsze ligowe spotkanie Widzewa z Odrą od... ponad 27 lat. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych XX wieku oba kluby przez pięć kolejnych sezonów grały ze sobą w ekstraklasie. Wtedy zespół z Opola należał do solidnych ligowców, a z trenerskiej ławki prowadził go Antoni Piechniczek, który właśnie z Odry powędrował na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski.
To w Opolu trener Piechniczek odkrył dla polskiej piłki, a później również dla Widzewa, między innymi takich piłkarzy, jak bramkarz Józef Młynarczyk czy obrońca Roman Wójcicki. Wtedy jego zespół potrafił być groźny dla najlepszych, co potwierdziło się w finale... Pucharu Ligi 1977. Dzisiaj są to zapomniane rozgrywki, które wówczas zorganizował Polski Związek Piłki Nożnej. Nagrodą dla zwycięzcy Pucharu Ligi było nie tylko okazałe trofeum, ale przede wszystkim prawo gry jesienią 1977 roku w Pucharze UEFA.
Rywalizacja o Puchar Ligi rozpoczęła się latem 1977 roku, tuż po zakończeniu rozgrywek ligowych. Widzew Łódź był wtedy wicemistrzem Polski i miał zapewniony start w europejskich pucharach. Mimo tego łodzianie potraktowali poważnie nowe rozgrywki. Najpierw w fazie grupowej okazali się lepsi od Legii Warszawa, ŁKS-u i Stali Mielec, a w półfinale pokonali 2:1 Wisłę Kraków.
W finale, który rozgrywano w Częstochowie, Widzewiacy zmierzyli się właśnie z Odrą, wtedy beniaminkiem ekstraklasy. I ten nowicjusz udzielił czerwono-biało-czerwonym surowej lekcji w decydującym spotkaniu Pucharu Ligi, pewnie pokonując Widzew 3:1. W tamtym okresie opolanie jeszcze tylko raz wygrali z Widzewem - w meczu rozgrywanym u siebie w ekstraklasie w sezonie 1979/1980. W pozostałych dziewięciu spotkaniach sześć razy górą byli łodzianie, a trzy razy padł remis.
Bilans meczów Widzew Łódź - Odra Opole:
Ekstraklasa: 10 (6-3-1) 14-7*
I liga: 2 (2-0-0) 4-0
Puchar Polski: 1 (0-0-1) 0-2
Puchar Ligi: 1 (0-0-1) 1-3
Ogółem: 14 (8-3-3) 19-12
*podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.