Po piętnastu spotkaniach czerwono-biało-czerwone z dorobkiem 16 pkt. zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Ich najbliższe rywalki znajdują się w klasyfikacji tuż nad nimi i legitymują się podobnym wynikiem punktowym. Mają jednak do rozegrania jeden mecz więcej. Ewentualna porażka łodzianek zwiększy dystans do najbliższego rywala i utrudni walkę o wydostanie się z ostatniego miejsca i utrzymanie w Basket Lidze Kobiet.

Zespół MKK Siedlce odniósł dotychczas dwa zwycięstwa w rozgrywkach BLK. Jedno z nich - w październiku zeszłego roku - nad widzewiankami. Po zaciętym i wyrównanym meczu zespół MKK wygrał 66:63. W tamtym spotkaniu najwięcej punktów dla Widzewa zdobyły: Brandi HarveyCarr - 14, Roksana Schmidt i Julia Drop - po 12. Dla MKK najlepiej punktowały Oksana Mołłowa - 18, Magdalena Parysek-Bochniak - 16 i rozgrywająca Katarzyna Trzeciak - 12.

Zespół z Siedlec w ostatniej kolejce pauzował, natomiast Widzew Łódź przegrał ze Ślęzą Wrocław. Kibice liczą również na kilka pojedynków indywidualnych: liderek obu ekip - Gertchen kontra Mołłowa czy rozgrywających - Drop kontra Trzeciak.

Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę w hali przy ul. Małachowskiego 5/7.

Widzew Łódź - PGE MKK Siedlce, sobota, godz. 18.00