Natura w służbie zdrowiu i najwyższej formie
Ładowanie...

Global categories

24 January 2020 15:01

Natura w służbie zdrowiu i najwyższej formie

W piątek w pierwszej części dnia widzewiacy pracowali w nadmorskim pasie leśnym. Zajęcia biegowe mają dać im przede wszystkim odpowiednią wytrzymałość ogólną.

Czerwono-biało-czerwoni pod bacznym okiem trenerów Marcina Kaczmarka, Tomasz Włodarka i Kamila Migdała biegali po lesie, niemal nad samym morzem, w różnym tempie i różne dystanse. W bardzo dobrych warunkach pogodowych widzewiacy pracowali z pełnym zaangażowaniem, wykorzystując sprzyjające okoliczności przyrody.

- Bieganie po naturalnej powierzchni, w lesie, jest na pewno przyjemniejsze i zdrowsze niż na jakiejkolwiek nawierzchni sztucznej. W takich okolicznościach łatwiej też uniknąć urazów, a i psychologicznie pracuje się zupełnie inaczej - zdradza odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne zespołu Kamil Migdał.

W jego pracy oprócz natury przydatne są również najnowsze technologie. Podczas piątkowego treningu aktualną dyspozycję i najważniejsze parametry fizyczne Migdał weryfikował na bieżąco, za pomocą tabletu połączonego z pulsometrami i systemem CATAPULT składającym się ze specjalnych urządzeń monitorujących stan zawodników.

- Dzięki tym pomiarom jesteśmy w stanie zindywidualizować obciążenia piłkarzy, by niezależnie od różnic w funkcjonowaniu ich organizmów, doprowadzić ich do optymalnej i pożądanej z naszego punktu widzenia formy. Takimi zajęciami budujemy u zawodników wytrzymałość ogólną - tłumaczy Migdał.

Odpowiednie przygotowania motoryczne jest kluczem do wytrzymania trudów kilku miesięcy ciągłych treningów i rywalizacji na najwyższym poziomie. Dlatego do zajęć takich jak bieganie czy praca w siłowni ogromną wagę przykłada trener Kaczmarek. Pierwszy szkoleniowiec w piątek osobiście instruował piłkarzy w trakcie zajęć w lesie, pilnując prawidłowości przebiegu kolejnych ćwiczeń i dbając o to, by piłkarze mieli świadomość sensu i celowości wykonywanej pracy.

W zajęciach biegowych udział wzięło 20 zawodników. Osobno w tym czasie na boisku z Mariuszem Jabłońskim pracowali bramkarze, a rehabilitację, pod baczną opieką Huberta Gołąbka, przechodzili Daniel Mąka i Kornel Kordas. Podczas pobytu w Cetniewie Widzew ma w planach kolejne treningi biegowe, ale miejsce i przebieg, a co za tym idzie również cel zajęć, będą ulegać zmianom.